Andrzej Konwiński (trener MKS Kluczbork): Otrzymaliśmy dzisiaj bolesny cios. Na pewno nie nokautujący. Byliśmy już w podobnej sytuacji kilka kolejek wstecz. Sytuacja tutaj była troszkę inna. Uważam, że pomimo tak wysokiego wyniku, pomimo takiej przegranej, staraliśmy się do samego końca iść po bramki w tym meczu. To oczywiście wszystko źle się ułożyło, bo zaraz na samym początku straciliśmy gola na 1:0. Natomiast w przerwie ustaliliśmy, że nic nie zmienia się, czyli dalej staramy się tą bramkę zdobyć. Zdobyliśmy gola kontaktowego grając w dziesięciu, natomiast później niestety zabrakło na pewno sił. Oczywiście doświadczenie po stronie Miedzi miało tutaj spore znaczenie. Uważam, że przegrana 2:1 czy 4:1, być może odbiór jest różny, ale dla mnie nie ma to tak naprawdę znaczenia. Ja już myślę o kolejnym meczu. Po prostu zdarza się tak, że mimo wielkich chęci, pewne rzeczy się nie udają. Dziś był tego najlepszy przykład. Bardzo chcieliśmy - po prostu nie wyszło.
Ryszard Tarasiewicz (trener Miedzi Legnica): Chciałem w pierwszej kolejności pogratulować moim zawodnikom dobrego meczu. Muszę powiedzieć, że trafiliśmy dzisiaj na przeciwnika, który był przez większość spotkania bardzo dobrze dysponowany pod względem motorycznym i technicznym. Tylko i wyłącznie, ta nasza dyscyplina oraz rygor, wiara w końcowy sukces, organizacja gry, pozwoliła nam osiągnąć korzystny rezultat. Na pewno jesteśmy zadowoleni. Jeszcze raz powtórzę, że w takim meczu, w końcówce spotkania grając w przewadze cały czas graliśmy konsekwentnie, co pozwoliło nam zdobywać następne bramki. Wielkie słowa uznania dla moich zawodników, a naprawdę nie był to łatwy mecz, więc nie przemawia przeze mnie kurtuazja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?