Jaromir Wieprzęć (Stal Stalowa Wola): Nie dostaliśmy punktu, tylko straciliśmy dwa, bo graliśmy od 15. minuty w przewadze jednego zawodnika, potem strzelamy bramkę, prowadzimy 1:0, mamy wszystko pod kontrolą i jeden moment dekoncentracji, jeden błąd, który się nie powinien zdarzyć. Zagłębie nie przypadkowo jest liderem II ligi, nie przypadkowo przegrał tylko jeden mecz w tej rundzie i taki błąd potrafi wykorzystać. Zespół o tym wiedział, był na to uczulony, że takich błędów nie możemy popełniać. Dążyliśmy do strzelenia drugiej bramki, jednak zespół z Sosnowca umiejętnie się bronił, było trochę zamieszania pod bramką Zagłębia. W tej ostatniej fazie albo brakowało dokładnego podania, albo strzału na bramkę i skończyło się tak, jak się skończyło. Nie jesteśmy zadowoleni z tego punktu, z przebiegu tego spotkania. Na pewno chłopcy się starali, zostawili zdrowie na boisku, jednak niedosyt pozostał.
Robert Stanek (Zagłębie Sosnowiec): Nasz bramkarz chciał w jakiś sposób zapobiec akcji, ale nie mamy do niego pretensji, bo starał się jak mógł. Graliśmy w dziesięciu, musieliśmy całkowicie zmienić swoją taktykę. Dostaliśmy znowu bramkę ze stałego fragmentu gry, ale tak się zdarza. Wtedy zaczęliśmy walczyć i drużyna pokazała charakter, niesamowity kolektyw i nawet to, że w osłabieniu można grać o wiele lepiej, przy drużynie, która gra w jedenastu. Chciałem pochwalić Stal za fajny pomysł jeżeli chodzi o grę ofensywną, na szczęście nie udało im się nic więcej strzelić, my mieliśmy jeszcze 2-3 okazje, nie wpadło lecz ten remis traktujemy jak zwycięstwo i gramy dalej.
źródło: Zagłębie Sosnowiec
Więcej o 2. LIDZE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?