Otóż, gruchnęła wieść, że zawodnik wraca na wschód, to znaczy zamiast w Legii czy Śląsku (bo przecież chce grać w Lidze Mistrzów, jak nam mówił) zagra w Jagiellonii właśnie. - Nie mogę powiedzieć, że jest naszym zawodnikiem. Nic nie wiem, żeby podpisał kontrakt. Nie jest jednak tajemnicą, że interesowaliśmy się piłkarzami Polonii Warszawa - zarówno Jodłowcem, jak i Dwaliszwilim. Jodłowiec jest już we Wrocławiu, a jeśli chodzi o Gruzina, to rozmawiamy z panem Józefem Wojciechowskim - powiedziała nam rzeczniczka Jagiellonii Agnieszka Syczewska. W Warszawie przyznali, że Gruzin w czwartek opuścił zgrupowanie Czarnych Koszul i nie wiążą z nim dalszych nadziei.
Z naszych informacji wynika, że Gruzin co chwila zmieniał swoje żądania finansowe. Domagał się sporych pieniędzy za samo podpisanie kontraktu. Śląsk nie ma ochoty takich kwot wykładać. Wszystko wskazuje zatem na to, że Dwaliszwili grał na kilka frontów. Mimo nieprzyjemnej sytuacji, WKS jednak wciąż jest gotowy go zatrudnić. Ale jeśli go nie będzie, w klubie nikt płakać nie zamierza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?