Unia Tarnów - Siarka Tarnobrzeg 2:0. Stałe fragmenty dały zwycięstwo tarnowianom

Piotr Pietras / Gazeta Krakowska
Piłkarze Unii potwierdzają dobrą formę na początku sezonu
Piłkarze Unii potwierdzają dobrą formę na początku sezonu Michał Gąciarz/Gazeta Krakowska
W pojedynku dwóch beniaminków zdecydowanie lepiej zaprezentował się zespół z Tarnowa, który znakomicie wykonując stałe fragmenty gry, zapewnił sobie drugie w tym sezonie zwycięstwo.

Tarnowianie zaskoczyli rywali już w 11 min, gdy Łukasz Kazik kapitalnie dograł piłkę z rzutu wolnego do Pawła Węgrzyna. Obrońca Unii będąc na 5 metrze przed bramką gości bardzo przytomnie strącił futbolówkę głową, nie dając Kamilowi Beszczyńskiemu żadnych szans na obronę. Rozważnie grający gospodarze z rzadka inicjowali akcje ofensywne, gdy jednak ruszyli już na bramkę Siarki, pachniało kolejnymi golami. Tak było m.in. w 22 min, gdy po szybkim rozegraniu piłki tarnowianie "rozklepali" obronę gości i po dośrodkowaniu Węgrzyna tuż przed pustą bramką znalazł się Jakub Wróbel, lecz zamiast do siatki, z 2 metrów posłał futbolówkę nad poprzeczkę.

Drugi cios miejscowi zadali w 32 min; po kolejnym dośrodkowaniu Kazika, tym razem z rzutu rożnego, piłka trafiła do pozostawionego bez opieki Łukasza Popieli, który strzałem głową z 5 metrów pokonał bramkarza gości.

Tarnobrzeżanie w pierwszej odsłonie także mieli okazje do zdobycia bramek. Najaktywniejszym graczem w zespole Siarki był Tomasz Wolan, który trzykrotnie stawał przed szansą zdobycia gola. Najpierw w 13 min strzelając głową z linii pola bramkowego posłał piłkę minimalnie nad poprzeczką, w 25 min przegrał w sytuacji sam na sam z Tomaszem Liberą, natomiast w 38 min po jego strzale piłkę z pustej bramki wybił Marcin Furmański.

Po zmianie stron trener Siarki wzmocnił siłę ataku, desygnując do gry Adriana Gębalskiego, niewiele to jednak pomogło, gdyż tarnowianie umiejętnie rozbijali ataki rywali już przed własnym polem karnym. Jedyną groźną sytuację przyjezdni stworzyli dopiero w doliczonym czasie gry, gdy Bartosz Madeja mocno strzelając zza linii pola karnego zmusił bramkarza "Jaskółek" do sporego wysiłku.

Tarnowianie grając z kontry w końcówce meczu także wypracowali sobie kilka znakomitych okazji do podwyższenia wyniku. Dwukrotnie zaprzepaścił je rozgrywający bardzo dobry mecz Piotr Drozdowicz, natomiast po groźnym uderzeniu z dystansu w wykonaniu Popieli bramkarz Siarki wybił piłkę na rzut rożny.

Spotkanie fatalnie zakończyło się dla pomocnika Unii Sławomira Matrasa, który w przedłużonym czasie gry, po brutalnym faulu Arkadiusza Dudy, doznał urazu stawu skokowego i został odwieziony do szpitala.

- Prześwietlenie nie wykazało żadnych złamań, czeka mnie jednak dłuższa przerwa w występach na boisku - stwierdził Matras.

Unia Tarnów - Siarka Tarnobrzeg 2:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Węgrzyn 11, 2:0 Popiela 32.

Żółte kartki: Kazik, Fałowski, Libera - Jakubiec, Duda dwie

Czerwona kartka: Duda (90+2 - druga żółta).

Widzów: 2500

Unia: Libera - Witek, Pawlak, Furmański, Węgrzyn - Drozdowicz, Kazik, Popiela, Matras (90+4 Ślęzak) - Wróbel (90+3 Szczerba), Fałowski (65 Sojda).

Siarka: K. Beszczyński - Łuczakowski (46 Gębalski), Jakubiec, Szpond, Jakubowski - Piątkowski (70 Madeja), Stępień, Kuranty, Wolan, Janiec (46 Duda) - Cichos.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24