Wczorajsze zwycięstwo i awans do 1/4 Pucharu Polski drużyna Zawiszy Bydgoszcz przypłaciła urazem swojego najlepszego strzelca - Bernardo Vasconcelosa. Gdy do końcowego gwizdka brakowało zaledwie minuty, Portugalczyk został uruchomiony lewą stroną, gdy dobiegał do piłki zaczął kuleć. Wyglądało to na zwyczajny skurcz w prawej łydce. Jednak uraz okazał się o wiele groźniejszy. Pierwsza diagnoza: naciągnięty mięsień brzuchaty łydki. Przerwa w grze może potrwać aż miesiąc. Jednak oficjalnie okres rekonwalescencji nie jest jeszcze znany. Po wyjściu z autokaru napastnik Zawiszy z grymasem na twarzy udał się od razu do auta i odjechał.
Przeciwko Wiśle Kraków "Vasco" nie zagra z powodu nadmiaru żółtych kartek. Jednak drużyna zostaje bez nominalnego napastnika, gdyż nadal niepewny jest powrót Pawła Abbotta. Sztab szkoleniowy stoi przed nie lada kłopotem, kim tę dwójkę zastąpić. W ataku może wystąpić Jakub Wójcicki oraz odpoczywający ostatnio Vahan Gevorgyan.
ZAWISZA BYDGOSZCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?