Ruch wygrywając z Wisłą Kraków (3:1) zrobił duży krok w kierunku finału Pucharu Polski, a stamtąd już blisko do końcowego triumfu. Są w klubie pieniądze na ewentualną premię? Przed sezonem była w tej sprawie rozmowa?
Dariusz Smagorowicz: Nie umawialiśmy się z drużyną na nic przed rozpoczęciem rozgrywek. Mamy ustalone, że porozmawiamy o tym po dwumeczu z Wisłą.
A pieniądze na nagrodę na Puchar Polski znajdziecie?
Wiecie co panowie, ja jestem przekonany, że Ruch Chorzów jest w świetnej sytuacji finansowej w porównaniu do wielu innych, polskich klubów, które uchodziły za krezusów. Gramy dobrze, radzimy sobie, bez żadnych problemów. Przez tyle lat nauczyliśmy się żyć z tym co mamy i przynosi to efekty. Niektóre drużyny z kolei funkcjonowały ponad stan i obecnie widać tego efekty.
Kiedyś premii nie było wcale, a teraz jest ich coraz więcej, bo Ruch gra cały czas na wysokim poziomie i regularnie punktuje.
Budowaliśmy to wszystko przede wszystkim cierpliwością. Mamy jednego architekta sukcesu (Waldemara Fornalika – przyp. red.), a w innych klubach jest ich nawet pięciu. Dzięki temu osiągnęliśmy stabilizację.
W sytuacji Ruchu – można powiedzieć, że macie wszystko. Świetna drużyna, wyniki, pieniądze. Niczego więcej nie trzeba.
Dobre gry.
Dobra gra też jest, przez cały sezon.
W takim razie po prostu trzeba to utrzymać, koniec coraz bliżej. I myślę, że nam się uda.
Na czym panu bardziej zależy – mistrzostwo Polski czy Puchar Polski?
Zależy mi na każdym meczu, tak samo mówi trener. Nas cieszy każde kolejne zwycięstwo.
Latem nie będzie potrzeby, aby zarobić na najlepszych zawodnikach, sprzedając ich?
Jeżeli Ruchowi uda się zdobyć mistrzostwo Polski nie będzie takiej potrzeby.
A jak drużyna zajmie drugie miejsce?
To też damy na pewno radę. Chcemy powalczyć.
A będą w takim razie wzmocnienia po sukcesie?
Ruch Chorzów nigdy nie przeprowadzał spektakularnych transferów i takich nie będzie. Mamy natomiast czterech młodych zawodników i to ich chcemy włączyć do drużyny. I na pewno to zrobimy.
Nawet przed ewentualnymi eliminacjami Ligi Mistrzów nie zmienicie stanowiska?
Nie chciałbym się wypowiadać na razie o Lidze Mistrzów i tytule, bo mamy przed sobą jeszcze kilka spotkań do rozegrania. Z drużyną też umówiliśmy, że o premiach za zajęte miejsce w lidze porozmawiamy dopiero po meczu Legią. Na spokojnie z chłodną głową.
W Chorzowie rozmawiali – Marcin Szczepański i Zbyszek Anioł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
