Madziarowie w pierwszym meczu mieli sporo mniej sytuacji bramkowych od Wikingów. To Norwedzy nieustannie atakowali bramkę strzeżoną przez Gabora Kiraly`a. Przyjezdni przez długie minuty byli zmuszeni chwilami do rozpaczliwej obrony. Po dziesięciu minutach gry podopieczni Bernda Storcka otrząsnęli się po szturmie Norwegów i zaczęli konstruować akcje ofensywne oraz wymieniać po kilka podań. Efektem lepszej gry "Madziarów" była bramka Kleinheislera. Pomocnik węgierskiej reprezentacji spróbował pokonać Orjana Nylanda silnym uderzeniem z kilkunastu metrów. Futbolówka przełamała ręce golkipera Norwegów i wpadła do siatki. Do końca zawodów podopieczni Pera-Mathiasa Hogmo próbowali odrobić straty, ale defensywa węgierska była w stanie skutecznie się wybronić.
Dziś przed nami rewanżowy mecz, którego faworytem są Węgrzy. Jednobramkowa zaliczka to nie jest jakiś fenomenalny rezultat, ale patrząc na klasę zespołów to jednak spory bagaż. Gospodarze dzisiejszego pojedynku przerwali fatalną passę bez zwycięstwa w rywalizacji z Norwegią. Przypomnijmy, ze przed spotkaniem w Oslo, to Wikingowie byli murowanym kandydatem do wygranej. Ekipa ze Skandynawii na poprzednich pięć spotkań z Madziarami wygrała aż cztery, a jedno spotkanie pozostało nierozstrzygnięte.
Dziś sytuacja się odwróciła o 180 stopni. Warto wspomnieć, że w ekipie Węgrów nie zagra Zoltan Gera, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. Polscy kibice specjalnie wynajętymi pociągami podążają do Budapesztu wspierać swoich "Braci". Zapowiada się więc świetne widowisko nie tylko na stadionie, ale również na różnych placach, gdzie umiejscowione są także telebimy. Początek kluczowej rywalizacji o 20:45, zapraszamy na relację live w Ekstraklasa.net!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?