Kłopoty Widzewa zaczęły się właściwie w momencie, w którym trzeba było zacząć szukać obiektu, na którym zostaną rozegrane jego wiosenne mecze. Stanęło na Byczynie, ale ta nie spełniała wymogów infrastrukturalnych I ligi. Ostatecznie Komisja Licencyjna pozwoliła łodzianom grać na tym obiekcie, ale nakładając przy tym sankcje obowiązujące od przyszłego sezonu: podstawowa to -3 punkty, a do tego -1 punkt za każdy rozegrany w Byczynie mecz. Przy tym została zawieszona licencja dla Widzewa na trwające rozgrywki - klub w terminie nie dostarczył zgody na zorganizowanie imprezy masowej, a co za tym idzie, nie doszło do spotkania drużyny Wojciecha Stawowego z Sandecją. Nadal nie wiadomo, czy mecz zostanie zweryfikowany jako walkower na korzyść zespołu z Nowego Sącza, czy też dojdzie do jego rozegrania w innym terminie.
Czytaj także: Widzew Łódź może grać w Byczynie. Policja wydała zgodę na korzystanie z obiektu
W Łodzi oddalili od siebie kłopoty już wczoraj. Najpierw policja wydała pozytywną opinię dotyczącą gry Widzewa na stadionie w Byczynie, a klub otrzymał zgodę na zorganizowanie imprezy masowej. Natomiast dzisiaj Komisja Odwoławcza ds. Licencji Klubowych PZPN zadecydowała, że licencja łodzian zostaje odwieszona, więc już jutro będą oni mogli zagrać na wyjeździe z GKS-em Tychy.
Wideo:Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?