Widzew nadal szuka stadionu na wiosnę. Zostanie tylko Bełchatów?

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
Stadion w Bełchatowie
Stadion w Bełchatowie Paweł Relikowski/Polskapresse
7 marca piłkarze Widzewa mają rozegrać pierwszy mecz rundy wiosennej z Sandecją Nowy Sącz, a wciąż nie wiadomo, gdzie będą gościć swoich rywali w najbliższej rundzie. W województwie łódzkim jest tylko jeden obiekt, który spełnia wymagania Polskiego Związku Piłki Nożnej. To GIEKSA Arena w Bełchatowie.

Super Bowl 2015: Rekordowe stawki za półminutową reklamę [VIDEO]

Przez kilka miesięcy wydawało się, że problemu nie będzie, bo Widzew zgłosił się do władz Piotrkowa Trybunalskiego, które dysponują niezłej klasy stadionem i w dodatku chciały przyjąć widzewiaków. Niestety, ponieważ szefowie Widzewa nie chcieli wziąć odpowiedzialności za ewentualne zniszczenia - co dla wszystkich najemców, bez względu na to, czy wynajmuje się samochód, mieszkanie, czy stadion powinno być oczywiste - rozmowy upadły.

A Widzew zaczął szukać dalej, wskazując m.in. lokalizacje, które nie miały żadnych szans, by uzyskać zgodę PZPN. Jak choćby boisko z trybunką na 500 osób w Byczynie koło Poddębic.

Sytuacja zaczyna robić się poważna, bo przecież pierwszy mecz ma odbyć się już za 6 tygodni. Na razie wiadomo, że na grę Widzewa w swoich miastach nie zgodziły się władze Kutna i Łowicza, a i w Aleksandrowie Łódzkim nikt entuzjastycznie na to nie zareagował. I trudno się dziwić, skoro w ostatnim czasie do zachowania kibiców Widzewa można było mieć duże zastrzeżenia, a prezes klubu nie chce zgodzić się na ponoszenie odpowiedzialności za zniszczenia. Poza tym każdy z tych stadionów wymagałby inwestycji kilkuset tysięcy złotych, by spełniać pierwszoligowe wymagania.

Jeśli Widzew nie wynajmie stadionu w ciągu dwóch tygodni, zostaną mu właściwie tylko jedno wyjście - poproszenie o wynajęcie stadionu GKS Bełchatów. Kilka lat temu obiekt ten wynajmował ŁKS, który grał tam mecze ekstraklasy. Stadion spełnia wszystkie wymogi, ale jest pewne, że nikt w Bełchatowie nie zgodziłby się, by spotkania Widzewa były imprezami masowymi. Łodzianie musieliby więc poprosić PZPN o zgodę, by grać bez kibiców. To by generowało na pewno duże straty wizerunkowe, ale może okazać się, że nie będzie innego wyjścia...

Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24