Kamil Wilczek w bieżącym sezonie jest wyróżniającym się zawodnikiem Piasta. 26-letni piłkarz w dotychczasowych 12 meczach strzelił już pięć bramek, notując przy okazji hat-tricka w meczu z Legią Warszawa. Jego ewentualna nieobecność byłaby sporym osłabieniem dla zespołu, chyba że szanse wykorzysta Dawid Janczyk, który pojawił się na boisku w meczu ze Śląskiem w 79. minucie. Popularny „Murzyn” nie pokazał jednak nic, co pozwalałoby wierzyć, że może stać się wartościową postacią w Gliwicach.
Janczyk przebywał na boisku przez 11. minut i zdążył zmarnować dogodną sytuację strzelecką. Co na ten temat ma do powiedzenia sam zainteresowany? –_Koncentracja była, zabrakło ogrania. Normalnie dysponowany Dawid Janczyk, w optymalnym rytmie meczowo-treningowym taką sytuację by wykorzystał _– mówił „Murzyn” w rozmowie z dziennikarzem Przeglądu Sportowego. Szkoda, że dziennikarz nie zapytał co znaczy „normalna dyspozycja” i co trzeba zrobić, że piłkarz złapał „optymalny rytm meczowo-treningowy”.
Złamany nos nie przekreśla szans Wilczka na grę. Zawodnikowi może pomóc specjalna maska, która ma chronić twarz. Nie zmienia to jednak faktu, że ból może nie pozwolić Wilczkowi na pokazanie pełni swoich możliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?