Wisła Puławy wraca do gry po przerwie

Ostatnio puławianie mieli drobne problemy zdrowotne, jednak sytuacja już się stabilizuje. Jedynym zawodnikiem na stałe wyłączonym z rotacji meczowej jest Radosław Muszyński, który nie zagra do końca sezonu.

Zdrowy jest Mateusz Gawrysiak (zagrał w ostatnim spotkaniu w Krakowie z Garbarnią), a do dyspozycji trenera Jacka Magnuszewskiego powinni też być Rafał Kursa, Mikołaj Skórnicki i Rafał Wiącek. Wszyscy trzej ostatnio narzekali na drobne urazy.

Resovia to czołowa ekipa drugiej ligi, jednak Wisła nie wyjdzie na spotkanie z nastawieniem na remis. Optymizm wśród kibiców budzi zwłaszcza forma Konrada Nowaka. Napastnik przełamał się w ostatnią sobotę, strzelając Motorowi Lublin gola. W środę zdobył dwie bramki w Krakowie. Czy teraz zadziała prosta matematyka i Nowak ustrzeli hat-tricka? - Super by było, gdyby się udało, ale to jest proste tylko na papierze. Cieszę się jednak przede wszystkim z tego, że mam dużo sytuacji strzeleckich. To oczywiście z nich wynika mój łup bramkowy i mam nadzieję, że ostatnią dyspozycję uda się utrzymać - mówi Nowak.
- Gdy się wreszcie przełamałem, zeszła ze mnie presja. Dla każdego napastnika po takim okresie posuchy to jest ulga. Z każdym meczem bramka stawała się coraz mniejsza. Gdy wreszcie do niej trafiłem, wróciła do dawnych rozmiarów - śmieje się Nowak.

Nie wiadomo jeszcze, jakim składem wyjdzie Wisła. Wiadomo za to, że nastąpi zmiana w jej bramce. Pauzującego za czerwoną kartkę Nazara Penkoweca, zastąpi Łukasz Chojak.