Wisłoka Dębica ma siły na derby z KS-em Wiązownica. Siarka kontra beniaminek tylko z nazwy. Sokół pod presją

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
W pierwszych w tym roku derbach regionu padł bezbramkowy remis. Siarka szybko poprawiła dorobek punktowy i bramkowy, Karpaty czekają na gole i pierwsze zwycięstwo
W pierwszych w tym roku derbach regionu padł bezbramkowy remis. Siarka szybko poprawiła dorobek punktowy i bramkowy, Karpaty czekają na gole i pierwsze zwycięstwo Konrad Kwolek/karpatykrosno/facebook
Tak jak pierwsze wiosenne derby regionu miały mocnego faworyta, tak przed drugimi, w których Wisłoka zagra z KS-em Wiązownica, trudniej prognozować wynik. Na swoim terenie w 22. kolejce 3 ligi zagra Siarka Tarnobrzeg i Sokół Sieniawa

W 22. Kolejce na Parkową przyjedzie drużyna, która w tym roku jeszcze nie wygrała, ale szybko się pozbierała po 1:4 z Orlętami Radzyń Podlaski i w dwóch kolejnych meczach punktowała.

- Nie tak wiele brakło, abyśmy mieli więcej punktów na koncie, ale cieszy mnie, że pokazujemy odpowiedni poziom – mówi Waldemar Warchoł. Trener KS-u jesienią bił piłkarzom brawo za pokonanie biało-zielonych 4:2, jednak w rewanżu spodziewa się trudnej przeprawy.

Dziwne są te wyniki Wisłoki, ale drużyna pokazuje charakter. Umiała uratować remis z Garbarnią, choć było już zero trzy, teraz wygrała z Avią na wyjeździe, co budzi szacunek. To zespół chętny do otwartej gry, ma kilku ciekawych graczy i jak im idzie, to mogą każdemu napsuć krwi

dodał trener z Wiązownicy.

W zajmującym 13. miejsce w tabeli KS-ie za kartki nie wystąpi Kornel Kordas, za to po wyleczeniu kontuzji kolana do gry będzie już gotowy Serhij Melinyszyn.

Inna sytuacja Wisłoki

Powtórne ogranie Avii, do tego na jej boisku, uspokoiło nastroje na Parkowej, ale środowa porażka 0: 3 w Pucharze Polski ze Stalą Łańcut zepsuła humor trenerowi dębiczan.

- Niby grali głównie zmiennicy, ale od nich też trzeba wymagać. Tymczasem było trochę tak, jak w meczu z Chełmianką, czyli niby niezła, ofensywna gra, ale jednocześnie łatwo wystawialiśmy się na kontry – utyskiwał Bartosz Zołotar.

Coach Wisłoki przesadnego znaczenie do jesiennej przegranej nie przywiązuje, bo... – Graliśmy w środę, parę dni po meczu z Avią, w którym drużyna solidnie się wypruła. W Wiązownicy brakło nam pary.

Teraz jest inaczej i pasowałoby odwrócić role. Motywować nikogo nie muszę. Nie zajmujemy spokojnego miejsca w stawce, (14. lokata – red.), a w takiej sytuacji pojedynki z sąsiadami w tabeli mają konkretne znaczenie

dodał trener biało-zielonych.
W Wisłoce pod znakiem zapytania stoi występ Jakuba Siedleckiego (uraz).

Krakowska Szkoła w Tarnobrzegu

Wspomniana Siarka po spacerku w zaległym meczu ze Świdniczanką ponownie zmierzy się z beniaminkiem. Mecz odbędzie się w Tarnobrzegu, ale poprzeczka dla naszej ekipy pójdzie w górę, bo Wiślanie Jaśkowice wiosną wygrali dwa razy i stawili opór Wieczystej Kraków (tylko 0:1).

- Zupełnie mnie to nie dziwi, bo personalnie to jeden z lepszych zespołów w lidze, tylko z nazwy beniaminek – podkreśla Dariusz Kantor, coach siarkowców. – Grają tam piłkarze między innymi z Cracovii, Wisły, czyli jest to tak zwana krakowska szkoła. Lubią i potrafią operować piłką.

Tarnobrzeżanie w Świdniku uniknęli kartek, nikt w drużynie nie narzeka na kontuzje.

My też stawiamy na grę piłką po ziemi, więc szykuje się całkiem ciekawy mecz. Jesienią wygraliśmy jeden do zera. Przed meczem wziąłbym taki wynik w ciemno

dodał trener Siarki.

Treningi na kretowiskach

Po 0:1 w Radzyniu Podlaskim znów pod kreską znalazł się Sokół, który sobotę podejmie beniaminka ze Starachowice. W I rundzie Star wbił sieniawianom 6 goli bez strat własnych, ale Roberta Chmurę martwi co innego – brak odpowiednich warunków do treningu.

- Korzystamy z boiska w Manasterzu, gdzie zdarzają się kretowiska, nie ma ruchomych bramek, jedna część murawy wygląda na doklejona do reszty – opisuje coach Sokoła.

Personalnie Star jest dla mnie drużyną z pierwszej piątki. Grają tam piłkarze, którzy mają na koncie wiele sezonów w wyższych ligach, ale na pewno nie oddamy nic za darmo. Gramy o utrzymanie i w każdym meczu szukamy punktów

dodał trener z Sieniawy, który będzie już miał do dyspozycji Mateusza Padiaska.

Karpaty czekają na gola

Trzy mecze z rzędu na tzw. zero w tyłach nie poprawiły sytuacji Karpat, bo krośnianie nie zdobyli w tym roku jeszcze gola. Bezpieczna strefa oddaliła się na 5 punktów i nasz beniaminek wierzy, że w Połańcu nie tylko zdobędzie bramki, ale tez konkretniej zapunktuje.

Siedzę w szatni piłkarskiej od dwudziestu lat. Sam byłem napastnikiem i wiem, że trudno nauczyć kogoś wykorzystywania sytuacji bramkowych. Albo się to ma, albo nie za bardzo. Wierzę, że moi piłkarze się się odblokują, bo musimy wygrywać, jeśli mamy osiągnąć swój cel

wyjaśnia Kamil Witkowski, trener Karpat.

W Krośnie Czarni wygrali 1:0, ale wiosną zdobyli jednego gola (7 stracili), jeden punkt, stąd weekendowa misja krośnian nie wydaje się niemożliwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisłoka Dębica ma siły na derby z KS-em Wiązownica. Siarka kontra beniaminek tylko z nazwy. Sokół pod presją - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24