Krychowiak poinformował w sobotę za pośrednictwem twittera, że Reims i Sevilla dogadały się w kwestii jego transferu. Transakcja miała być sfinalizowana w poniedziałek. Wczoraj reprezentant Polski rzeczywiście pojawił się w stolicy Andaluzji, gdzie przechodził testy medyczne. Pozostało zatem czekanie na oficjalny komunikat mówiący, że piłkarz podpisał kontrakt.
Jak się jednak okazuje na prezentację Krychowiaka w koszulce Sevilli możemy jeszcze trochę poczekać. Tak przynajmniej wynika z informacji "Przeglądu Sportowego". O co chodzi? Zdaniem dziennikarzy "PS" właściciel Reims, Jean-Pierre Caillot, chciałby, żeby reprezentant Polski zrzekł się zaległych pieniędzy. I właśnie ta kwota (w sumie niewiele, bo 150 tysięcy euro) zatrzymuje na chwilę obecną transfer Polaka. Działać w tej sprawie próbuje zawodnik razem ze swoim menedżerem, Cezarym Kucharskim. Mówi się też, że właściciel Reims zażyczył sobie za transfer większych pieniędzy, niż ustalono początkowo. Tak czy inaczej, rozchodzi się o kasę, ale jak to się skończy, przekonamy się w najbliższych godzinach.
źródło: Przegląd Sportowy, eurosport.onet.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
