Niedzielny mecz o drugoligowe punkty ze Stalą Stalowa Wola to dla kibiców mecz o szczególnej randze, hit jesieni. Czy w związku z tym są jakieś szczególne przygotowania do tego spotkania?
- Nie ma szczególnych przygotowań. Dla nas każdy mecz jest taki sam, nie ma żadnych wyjątkowych spotkań. Owszem to ważne spotkanie dla kibiców. Liczymy przede wszystkim na to, że w niedzielę na trybunach zasiądzie wielu kibiców. Z tym jest problem, nie tylko w Tarnobrzegu. Oprócz Radomiaka Radom, Odry Opole, Rakowa Częstochowa są kłopoty z frekwencją, a my właśnie gramy dla tych kibiców i bardzo na nich liczymy. Do tej pory mecze w naszym wykonaniu zawsze były emocjonujące i obfitowały w gole.
Jak wygląda sytuacja zdrowotna w tarnobrzeskiej drużynie?
- Wszyscy są zdrowi poza dwoma piłkarzami. Konrad Stępień jest już po zabiegu i na pewno nie zagra do końca jesieni. Liczymy, że wróci do nas w czasie zimowych przygotowań. Ze Stalą nie zagra również Jakub Głaz, który w Wejherowie doznał urazu pęknięcia kości jarzmowej. Poza tym wszyscy są zdrowi.
Za Pana kadencji Siarka nie przegrała jeszcze ze Stalówką.
- To tylko statystyki. Każdy mecz jest inny. Na pewno to będą zupełnie inne mecze niż te które zagraliśmy ze Stalą w poprzednim sezonie. Wiele może się wydarzyć.
To nie będzie spotkanie z gatunku: kto strzeli pierwszy gola ten wygra?
- Na pewno nie. Myślę, że kibice mogą się spodziewać naprawdę ciekawego widowiska.
Stalówka jest pewnie cały czas rozpracowywana?
- Od poniedziałku obserwujemy mecze naszego najbliższego rywala. Byłem także w Stalowej Woli na spotkaniu Stali z Rakowem Częstochowa. Widziałem mecz z ROW 1964 Rybnik, kiedy grali w dziesięciu i nie wyglądali gorzej od graczy rywala. Na pewno można się po nich spodziewać gry z charakterem. Nie będą odpuszczać, kalkulować. To jest młoda drużyna, która ma za sobą wielkie zmiany. Na pewno jest nieobliczalna, dlatego też bardzo trudno się gra przeciwko takim drużynom.
Sytuacja w ligowej tabeli stawia Siarkę w roli faworyta.
- Tak jak w przypadku meczów bezpośrednich to są statystyki. Każda z drużyn będzie miała w niedzielę takie same szanse na wygraną. Ligowa tabela jest spłaszczona i jeśli wygrasz dwa mecze z rzędu to zaraz wskakujesz na miejsca 4.-8., a potem przegrywasz kolejne dwa i jesteś bliżej miejsc spadkowych. Nie zwracamy na to uwagi. Koncentrujemy się na swojej grze i to jest dla nas zawsze najważniejsze. Tak samo będzie w niedzielę w Tarnobrzegu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?