Według Stachurskiego Lechia jako organizator meczu z Piastem nie zrobiła nic, by zapobiec naruszeniu prawa. – Policja miała wiedzę operacyjną o tym, co może wydarzyć się na stadionie. Przed spotkaniem poprosiła Lechię o staranne przeszukiwanie kibiców, by ci nie wnieśli rac oraz kominiarek i sektorówek, które utrudniają potem ich weryfikację. Niestety klub nie zrobił nic w tej sprawie – przyznał Stachurski
Dodaje: - Zwróciłem się do Lechii, by odpowiedziała na kilkanaście pytań. Wciąż jednak czekam na odpowiedź. Jak coś takiego zdarza się w Szkocji, to klub od razu to potępia i wlepia zakazy dla kibiców nawet na 10 lat. Mam wrażenie, że w Polsce nikt z tym zjawiskiem nie chce walczyć.
Wojewoda pomorski nie podjął jeszcze decyzji w jaki sposób ukarze Lechię. W rozmowie z „Radiem Gdańsk” przyznał, że będzie działać konsekwentnie i stanowczo. Jego zdaniem 30 tys. złotych kary od Komisji Ligi to żart. - Kibice Legii za odpalenie pięciu raz i wzniesienie okrzyków rasistowskich dostali od UEFY 105 tys. euro kary, dwa mecze domowe bez publiczności i całkowity zakaz wyjazdowy. To w sumie daje 3 mln złotych. Tymczasem Komisja Ligi za odpalenie 80 rac dała Lechii tylko jeden procent tej kary.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?