Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda zamknął stadion Ruchu, na którym chorzowianie i tak nie zagrają

Monika W.
Trybuna główna przy ulicy Cichej
Trybuna główna przy ulicy Cichej Łukasz Łabędzki
Piotr Litwa, wojewoda śląski, zdecydował się ukarać kibiców Ruchu Chorzów za wykorzystanie pirotechniki, zamykając sektor numer osiem, tak zwany młyn, obiektu przy ul. Cichej na dwa kolejne mecze, z Górnikiem Łęczna i Lechem Poznań. Części tych sankcji fanatycy niebieskich jednak nie odczują, bo spotkanie z beniaminkiem ekstraklasy rozegrane zostanie... w Gliwicach.

Z uwagi na utrzymujący się niewłaściwy stan murawy, pojedynek drugiej kolejki najwyższego poziomu rozgrywek, podobnie jak ostatnie starcia, które chorzowianie mieli zorganizować na własnym boisku, przeniesiony został na stadion miejski w Gliwicach. Uniknięcie części kary nałożonej przez wojewodę nie oznacza jednak, że kibice obejrzą spotkanie bez utrudnień. Mecz z Górnikiem Łęczna także został zakwalifikowany jako impreza niemasowa, a co za tym idzie, na trybuny wejść będzie mogło tylko 999 osób.

Czytaj także: Desperacja Piotra Kuklisa nie wystarczyła. Zawodnik "dzięki" kibicom nie zagra w Tychach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24