Wołąkiewicz negocjuje kontrakt z Lechią

Paweł Stankiewicz/Dziennik Bałtycki
Wołąkiewicza (pierwszy od lewej) kusi warszawska Polonia
Wołąkiewicza (pierwszy od lewej) kusi warszawska Polonia Sylwester Wojtas (Ekstraklasa.net)
Wciąż nie zapadła ostateczna decyzja, czy Hubert Wołąkiewicz podpisze nowy kontrakt z Lechią Gdańsk. Po piątkowym treningu biało-zieloni udali się na minizgrupowanie do hotelu Szydłowski i tam doszło do rozmów Wołąkiewicza z trenerem Tomaszem Kafarskim.

- Rozmawiałem z Hubertem, ale ostateczna decyzja wciąż nie zapadła. Mogę tylko powiedzieć, że jesteśmy bliżej porozumienia, a informację w tej sprawie podamy w przyszłym tygodniu. A teraz koncentrujemy się na bardzo ważnym meczu z Widzewem - powiedział nam trener Kafarski.

Nadal z zespołem biało-zielonych trenować będzie 20-letni obrońca z Holandii, Lorenzo Pique. Piłkarz, który zrobił dobre wrażenie na gdańskim szkoleniowcu. W ocenie trenera to zawodnik niezły motorycznie i dobrze wyszkolony technicznie.
- Pique zostaje z nami do środy i będzie dalej trenował z nami i przechodził kolejne sprawdziany - zdradził trener Kafarski.

Na razie jednak piłkarze Lechii myślami są przy najbliższym meczu ligowym z Widzewem Łódź. Trener Kafarski nie zaskoczył wyborem meczowej "18". Zabrakło w niej miejsca dla pauzującego za żółte kartki Pawła Nowaka oraz kontuzjowanego w spotkaniu Młodej Ekstraklasy Marcina Pietrowskiego. Do kadry wrócili za to Ivans Lukjanovs i Piotr Wiśniewski, ale to żadna niespodzianka. Tych piłkarzy nie było w ostatnim meczu, bo leczyli urazy. Od początku tygodnia trenowali jednak na pełnych obrotach i są gotowi do gry w spotkaniu przeciwko łódzkiej drużynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24