Wynik zdecydowanie lepszy niż gra. Kolumbijczycy łatwo rozbili Greków

Maciej Pietrasik
Zawiodło pierwsze dzisiejsze spotkanie Mundialu w Brazylii. Kolumbia spokojnie poradziła sobie z Grecją, jednak wynik 3:0 jest dość mylący. Przez większą część meczu inicjatywę posiadali gracze z Hellady, jednak niewiele tego nie wynikało.

Zobacz więcej zdjęć z meczu Kolumbia - Grecja!

Kolumbia rozpoczęła ten mecz od spokojnego rozgrywania piłki, ale już po kilku minutach „Los Cafeteros” przeprowadzili pierwszą groźną akcję prawą stroną boiska. Sokratis dobrze zablokował jednak dośrodkowanie Gutierreza. Po chwili z dystansu odpowiedzieli Grecy, lecz strzał Maniatisa bez problemu złapał Ortega. Już w piątej minucie spotkania podopieczni Jose Pekermana wyszli na prowadzenie. Po raz drugi przeprowadzili akcję prawą stroną boiska, Juan Cuadrado dograł piłkę w pole karne do Armero, a ten natychmiast uderzył. Piłka odbiła się jeszcze lekko od jednego z greckich obrońców, kompletnie myląc Karnezisa i wtoczyła się do bramki tuż przy słupku.

Już dwie minuty później Grecy mogli doprowadzić do wyrównania. Dwójkową akcję przeprowadzili Samaras i Kone, z linii pola karnego uderzał ten drugi, ale piłka przeleciała obok słupka. W kolejnych minutach gra nieco zwolniła. Kolejną groźną akcję Kolumbijczycy przeprowadzili na początku drugiego kwadransa gry. Ibarbo znalazł się z piłką z lewej strony pola karnego, ale Manolas wślizgiem zażegnał niebezpieczeństwo. Grecy coraz dłużej utrzymywali się przy piłce, lecz nie przynosiło to żadnego zagrożenia pod kolumbijską bramką. Ataki pozycyjne podopiecznych Fernando Santosa były wolne i statyczne, a długie podania bardzo niecelne.

W 25. minucie dobrą indywidualną akcję lewą stroną przeprowadził Ibarbo, minął jednego z rywali, po raz kolejny powstrzymał go jednak Manolas. Trzy minuty później Grecja mogła doprowadzić do wyrównania. Zawodnicy z Europy mieli rzut wolny, w pole karne dośrodkował Holebas, a do strzału głową doszedł Torosidis. Obrońca Romy nie trafił jednak czysto w piłkę i ta przeszła obok słupka. Po chwili Samaras starał się zaskoczyć Ospinę strzałem z ostrego kąta, lecz kolumbijski golkiper nie popełnił błędu.

Kolumbijczycy oddali inicjatywę rywalom, ale sami czyhali na szybkie kontrataki. Jedną z takich akcji dobrze powstrzymał Manolas, po chwili swoją szansę po dograniu Ibarbo miał Rodriguez, jego strzał z woleja był jednak bardzo niecelny i przeleciał wysoko nad bramką. W końcówce pierwszej połowy Grecy mieli świetna szansę na wyrównanie stanu meczu. Zaatakowali prawą stroną, dograli w pole karne w kierunku Samarasa, ten przepuścił piłkę do Kone, a mocny strzał tego ostatniego znakomicie obronił Ospina. Chwilę później sędzia zaprosił piłkarzy obu drużyn na przerwę, do której Kolumbijczycy prowadzili z Grecją 1:0.

Na drugą część meczu oba zespoły wyszły w takich samych składach. Dwie minuty po wznowieniu gry dobrą indywidualną akcję przeprowadził Samaras, ale w polu karnym zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i stracił równowagę. Po chwili odpowiedziała Kolumbia, z dystansu uderzył Rodriguez, lecz Karnezis popisał się dobrą interwencją i nie dopuścił do straty bramki. Podopieczni Jose Pekermana dobrze kontratakowali, co dawało im sporo stałych fragmentów gry. Efektu nie przynosiły rzuty wolne, ale po rzucie rożnym w 58. minucie „Los Cafeteros” podwyższyli rezultat. Po dośrodkowaniu Rodrigueza Aguilar wyprzedził Samarasa i przedłużył piłkę wzdłuż pola karnego, a Teofilo Gutierrez z bliska wpakował ją do siatki.

Pięć minut później Grecy powinni zdobyć gola kontaktowego. Z prawej strony boiska wprost na głowę Gekasa dośrodkował Torosidis, lecz napastnik Konyasporu z bliska trafił tylko w poprzeczkę. Torosidis nie rezygnował zresztą z kąśliwych dośrodkowań, ale w kolejnych akcjach radzili sobie z nimi defensorzy i bramkarz kolumbijskiej reprezentacji. W międzyczasie szkoleniowcy obu zespołów zdecydowali się na zmiany w składach, na boisku pojawili się między innymi Mitroglou i Martinez.

Grecja wciąż częściej utrzymywała się przy piłce, lecz jej taki zbyły zbyt wolne, aby poważnie zagrozić bramce rywala. W 85. minucie stosunkowo blisko zdobycia gola był Samaras, jego strzał sprzed pola karnego przeleciał jednak obok słupka. W ostatnim kwadransie widać było bardzo duże zmęczenie zarówno u Greków, jak i u Kolumbijczyków, przez co tempo meczu znacząco spadło. Już w doliczonym czasie gry Kolumbia zaatakowała jednak raz jeszcze. Po szybkim rozegraniu rzutu wolnego i wyprowadzeniu akcji piłka trafiła do znajdującego się w polu karnym Jasona Rodrigueza, a ten ustalił wynik spotkania. Kolumbijczycy pokonali więc Greków 3:0 i potwierdzili, że są głównymi faworytami do wygrania grupy C.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24