Hiszpanie w ostatnim czasie zdominowali walkę o pierwsze miejsce w obu najbardziej prestiżowych rozgrywkach reprezentacyjnych w piłce nożnej. Wygrane w 2008 i 2010 roku pozwoliły na założenie podwójnej korony i do Polski oraz Ukrainy, Hiszpanie wybiorą się w roli obrońców tytułu.
Przełomowym momentem dla reprezentacji Vincente del Bosque okazał się ćwierćfinał Euro sprzed 4 lat, kiedy to Hiszpanie po raz pierwszy od 1984 roku weszli do pierwszej czwórki turnieju, pokonując w rzutach karnych obecnych wówczas mistrzów Świata - Włochów.
- Czujemy, że nasz obowiązek został spełniony, nie boimy się już tego fatum, którym był ćwierćfinał podczas Euro. To już za nami - mówi rozgrywający "La Furia Roja". - Mecz z Włochami w 2008 roku zmienił oblicze hiszpańskiej piłki, to było jak uwolnienie z ryzów. Dwa lata po sukcesie w Austrii i Szwajcarii udało się wygrać Mistrzostwa Świata, chcemy kontynuować naszą dobrą serię.
Podczas tegorocznego turnieju Del Bosque będzie musiał sobie poradzić bez kontuzjowanego Villi (króla strzelców Euro 2008) i Carlesa Puyola.
- Nasz trener słusznie powiedział, że są oni nie do zastąpienia, ale postaramy się zniwelować straty innymi wartościowymi graczami - wypowiedział się Xavi.
Piłkarz Barcelony uważa, że turniej w Europie jest trudniejszy niż ostatni mundial. - Euro stoi na wyższym poziomie niż Mistrzostwa Świata. Z całym szacunkiem dla tych drużyn, ale na mistrzostwach w RPA można było zmierzyć się z takimi reprezentacjami jak Honduras czy Arabia Saudyjska. Podczas Euro każda drużyna jest silna i może sprawić ci mnóstwo kłopotów, nie ma faworytów.
Źródło: SkySports
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?