W poprzedniej kolejce Odra Opola gościła na Arenie Lublin, ale wizyty na Lubelszczyźnie nie wspomina miło. Podopieczni trenera Adama Noconia przegrali bowiem z Motorem 0:2. - Przeciwnik był dobrze zorganizowany, natomiast my za mało utrzymywaliśmy się przy piłce i mieliśmy za mało sytuacji podbramkowych – komentuje szkoleniowiec Odry.
Dla zespołu z Opola była to druga porażka w rozgrywkach, ale pierwsza od ponad dwóch miesięcy. Przed przyjazdem do Lublina Odra punktowała w dziewięciu spotkaniach z rzędu. - Kończymy serię, która i tak była piękna. Patrzymy na następne mecze, a w tej lidze wszystko jest na styku. Drużyny są naprawdę wyrównane – ocenia trener Odry.
Swoją serię, jeszcze dłuższą, w poprzedniej kolejce zakończyli również piłkarze z Łęcznej. Górnik przegrał w Niecieczy z Bruk-Bet Termaliką 0:3. To pierwsza porażka zielono-czarnych w tym sezonie. - Wiedziałem, że kiedyś to nastąpi i przegramy. Musimy się teraz pozbierać, wyrzucić to z głowy i walczyć dalej – twierdzi Maciej Gostomski.
Kapitan Górnika po raz pierwszy w tym sezonie aż trzy razy wyciągał piłkę z bramki. - Nie sądziłem, że przegramy tak wysoko. Teraz jedziemy do Opola zrobić swoją robotę – dodaje Gostomski.
W 13 spotkaniach łęcznianie stracili w sumie 11 goli. O dwa mniej stracili piłkarze z Opola. Drużyna Odry mimo porażki w Lublinie zachowała pozycję lidera Fortuna 1. ligi. Bilans zespołu Adama Noconia to osiem zwycięstw, trzy remisy i dwie porażki. 52-letni szkoleniowiec został wybrany trenerem września.
W przeszłości Nocoń był piłkarzem drużyny z Łęcznej, a zespół Odry przejął w połowie poprzedniego sezonu z zadaniem uratowania drużyny przed spadkiem. To mu się udało, a obecna pozycja klubu z Opola jest jedną z największych niespodzianek rozgrywek na zapleczu ekstraklasy.
Najlepszym strzelcem Odry jest hiszpański pomocnik, Borja Galan. 30-latek strzelił w lidze pięć bramek. W Górniku najwięcej trafień także ma pomocnik, Egzon Kryeziu. Łęcznianie jednak już od ponad miesiąca czekają na zwycięstwo. Po raz ostatni wywalczyli komplet punktów 18 września, w domowym meczu z Resovią. Potem była seria czterech remisów (wszystkie po 1:1). W trzech z nich rywale wyrównywali w ostatnich minutach meczu.
Po zeszłotygodniowej przegranej w Niecieczy Górnik spadł na szóste, ostatnie miejsce gwarantujące grę w barażach o awans do ekstraklasy. Tabela Fortuna 1. ligi jest mocno spłaszczona i między pozycjami jest niewielka różnica punktowa.
Spotkanie w Opolu rozpocznie się w sobotę o godzinie 17.30. Po tym meczu piłkarzom z Łęcznej pozostanie już tylko jedna konfrontacja w tym roku (11 listopada z Polonią Warszawa).
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?