Zagłębie - Wisła LIVE! Mecz towarzyski na Dialog Arena

Zagłębie Lubin - Wisła Kraków LIVE! Relacja na żywo w Ekstraklasa.net!

Podopieczni Jana Urbana, po wygranej nad Bełchatowem, zapewnili sobie utrzymanie w lidze. Jednak prawdziwy sprawdzian ich formy jutro. Do Lubina przyjedzie drużyna Wisły Kraków, która zapewniła już sobie tytuł mistrzowski. Na murawie Dialog Areny na pewno nie obejrzymy kontuzjowanych Dragan Paljicia i Tomáš Jirsáka. Robert Maaskant w porównaniu z przegranym meczem z Legią Warszawa planuje nawet pięć zmian w wyjściowym składzie. Szansę mają dostać ci piłkarze, którzy w tym sezonie grywali bardzo rzadko. – Zagłębie nie ma zbyt dużych szans, żeby iść w górę lub w dół. My natomiast, gdy patrzyłem ostatnio, byliśmy mistrzem. Nie ma więc zbyt wiele do grania lub stracenia, co czyni ten mecz dziwnym. Nawet trochę jak mecz towarzyski – tłumaczył szkoleniowiec białej gwiazdy na przedmeczowej konferencji prasowej.

Robert Maaskant zapewnia jednak, że jego zespół na pewno nie odda tego spotkania bez walki. Rzeczywiście wiślacy nie mogą pozwolić sobie na kolejną porażkę i liczą na rewanż za wpadkę przy Łazienkowskiej. – Dla mnie przygotowania do nowego sezonu już się rozpoczęły. Jeżeli nie spisujesz się dobrze w tej chwili, to ja będę miał to w pamięci – motywuje trener Wisły.

Zagłębie opuścił już Michał Stasiak oraz Grzegorz Bartczak, którzy zamieszani są w aferę korupcyjną. Obaj byli podstawowymi piłkarzami miedziowych w 2007 roku, gdy miedziowi sięgali po koronę mistrza Polski. - Miałem przecież ten zaszczyt, że przez trzy lata byłem kapitanem drużyny. Sporo rozmawiałem z kibicami, czułem się odpowiedzialny za zespół – mówił M. Stasiak na oficjalnej stronie Zagłębia. Franciszek Smuda zdecydował, że na wyróżnienie zasługuje Szymon Pawłowski. Błyskotliwy skrzydłowy został powołany do kadry na najbliższe dwa mecze towarzyskie z Argentyną i Francją, które odbędą się w Warszawie na stadionie Legii.

Czy Zagłębie prowadzone przez Jana Urbana doprowadzi do drugiej z rzędu ligowej klęski nowego mistrza? Jedno jest pewne. Zarówno Zagłębie, jak i Wisła nie mają już nic do stracenia.