Majewskij miał grać w Zawiszy jeszcze przez dwanaście miesięcy, ale nie za bardzo chciał to robić, tym bardziej na poziomie 1 ligi. W umowie zresztą miał wpisaną klauzulę jej rozwiązania na wypadek degradacji. Na ten krok nie musiał się jednak decydować, ponieważ w międzyczasie wpłynęła propozycja od Anży.
Wcześniej spekulowano, że 27-letni reprezentant Białorusi pozostanie w Polsce, lecz nie w Zawiszy, a np. w Lechu Poznań, Legii Warszawa, czy Śląsku Wrocław. Według mediów to właśnie te kluby miały o niego zabiegać. Właściciel Zawiszy Radosław Osuch potwierdził choćby zainteresowanie ze strony tego ostatniego klubu. Ale proponowane warunki transferu nie zadowoliły bydgoskiego sternika.
Oferta Anży była najwyraźniej znacznie lepsza, bo obie strony szybko doszły do porozumienia. Nim to się stało, Majewskij dostał zgodę na wzięcie udziału w obozie przygotowawczym rosyjskiego zespołu i sparingu z duńskim FC Midtjylland (3:1).
Majewskij w Zawiszy rozegrał od lutego 18 spotkań, w których zdobył bramkę i obejrzał cztery żółte kartki. To już dziesiąty zawodnik, który opuścił spadkowicza z ekstraklasy przed nadchodzącym sezonem. Wcześniej nogę dali m.in. Andre Micael, Jakub Wójcicki, Josip Barisić, czy Grzegorz Sandomierski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
