Oba zespoły to obecnie dwa inne światy - Flota z ogromnymi problemami, rzutem na taśmę wystartuje w lidze, a Olimpia to klub, który aspiruje do awansu klasę wyżej.
Zacznijmy jednak od zespołu gości. Olimpia to przede wszystkim doświadczona drużyna, która w swoich szeregach ma kilku piłkarskich wyjadaczy. Gra tam także dwóch byłych zawodników Floty, Sebastian Zalepa oraz Arkadiusz Aleksander. - Z mojej strony na pewno nie będzie żadnych sentymentów. Piłkarze ze Świnoujście mnie znają i wiedzą, że będę zasuwał na sto procent. Wierzę, że to sobotnie spotkanie ułoży się dla nas pomyślnie od samego początku i dzięki konsekwentnej oraz zorganizowanej grze zdobędziemy trzy punkty - mówił dla oficjalnej strony Olimpii Zalepa.
Flota mimo wszystkich zawirowań i problemów finansowych na pewno nie położy się na murawie, ale będzie chciała stoczyć równy pojedynek i przede wszystkim zgarnąć ważne trzy punkty. - Wiadomo, że pierwszy mecz to zawsze jest wielka niewiadoma. Sparingi różnią się od meczów ligowych, ale jestem dobrej myśli - powiedział dla oficjalnej witryny Floty Dawid Kort.
Pomimo wszystkich niekorzystnych okoliczności udało się w Świnoujściu zbudować niezły zespół, którego trzon tworzą bramkarz Łukasz Sapela (były zawodnik Olimpii), stoper Michał Stasiak, pomocnik Marek Niewiada i napastnik Charles Nwaogu.
Flota wydaje się być jedną wielką niewiadomą. Jednak to Olimpia z pewnością jest faworytem spotkania. Biało-zieloni na wyjazdach spisują się bardzo dobrze i rzadko z delegacji wracają bez punktów. W Świnoujściu zagrają bez Marcina Smolińskiego, który musi pauzować z powodu nadmiaru kartek. Za to udało się zatwierdzić do gry Roka Elsnera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
