ŁKS, po porażce z Górnikiem Zabrze, spadł do pierwszej ligi. Bramkarz łódzkiej drużyny, Arkadiusz Malarz,nadal szuka przyczyny takiego stanu rzeczy.
- Rozmawiamy ze sobą, na treningach wygląda to dobrze - mówi. - A przychodzi mecz i jesteśmy zupełnie inną drużyną. Drużyną, która jest sparaliżowana. Nie potrafię tego zrozumieć.Nie jest fajne schylać się i wyciągać piłkę z siatki. Ale to znów nasze błędy. To nie były nie wiadomo jakie akcje Górnika, które powodowały, że nas "rozklepali". Te gole biorą się po naszych błędach. We wtorek najpierw tracimy bramkę po wrzutce, później byliśmy wszyscy spóźnieni i faulowałem na rzut karny, a przy trzeciej wyprowadzaliśmy piłkę, był przechwyt i kolejny gol. To błędy, które powtarzamy. Nie wyciągamy wniosków i to najbardziej boli
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?