BRAMKARZ:
Dusan Kuciak (Legia Warszawa) – Niech nikogo nie zmyli wynik wicemistrzów Polski (5:0). Wbrew pozorom Słowak miał co robić. „Górale” kilka razy sprawdzili jego umiejętności. Ten test oczywiście zdał. Na piątkę, jak cały zespół.
OBROŃCY:
Boban Jović (Wisła Kraków) – Sezon zaczął na skrzydle. W derbach Krakowa przypadła mu natomiast rola prawego obrońcy. Wywiązał się z niej należycie. Parę razy zatrzymał nieźle zapowiadające się akcje Cracovii.
Radek Dejmek (Korona Kielce) – Nie tylko przewodzi w szatni, ale także – a raczej przede wszystkim – udowadnia swoją mocną pozycję boisku. Wiedzą już o tym choćby w Zagłębiu Lubin. W niedzielę zawodnicy beniaminka Ekstraklasy nie umieli znaleźć na niego sposobu.
Jarosław Fojut (Pogoń Szczecin) – Znowu postanowiliśmy docenić jego występ. Bo widać, że dobrze przepracował okres przygotowawczy i teraz po prostu zbiera owoce. Jeśli utrzyma formę przez najbliższe trzy-cztery tygodnie, to na pewno będzie wymieniany w gronie potencjalnych zawodników, który Adam Nawałka mógłby powołać na Niemców.
POMOCNICY:
Grzegorz Piesio (Górnik Łęczna) – Trochę na wyrost, trochę na zachętę, ale jednak wyróżniamy, tym bardziej że jego drużyna ma komplet punktów. On sam zresztą zanotował drugą asystę drugiego stopnia. Czyli miał na te zwycięstwa wpływ.
Mateusz Cetnarski (Cracovia) – Doceniamy za czujność i wykończenie. Czujność przejawił w tym, że dopadł do piłki, którą stracił Arkadiusz Głowacki. A wykończenie, jak łatwo się domyślić, że przemknął z nią i wpakował do siatki, zwodząc po drodze interweniującego bramkarza.
Kasper Hamalainen (Lech Poznań) – Zbigniew Boniek mówi o nim: najlepszy piłkarz ligi. I może mieć rację. W sobotę Fin dopomógł mistrzom Polski w odniesieniu zwycięstwa nad Lechią Gdańsk. Kopnął tak, że nie było sensu się nawet rzucać. Oby powtórzył to w środę z FC Basel.
Maciej Gajos (Jagiellonia Białystok) – Pokazał miejsce w szeregu Termalice Bruk-Bet Nieciecza. Napoczął ją przed przerwą, a po niej wypracował akcję na zwieńczenie wyniku. Ciekawe, czy Lech Poznań, jeżeli zapewni sobie fazę grupową w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy, sięgnie po niego.
Guilherme (Legia Warszawa) – Fantastycznie rozpoczął kontratak, który przyniósł drugą bramkę w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Podał po prostu w taki sposób, że wystarczyło dogonić piłkę i ją precyzyjnie kopnąć. To marzenie każdego napastnika.
NAPASTNICY:
Nemanja Nikolić (Legia Warszawa) – Kręcił obrońcami Podbeskidzia Bielsko-Biała aż miło. Poskutkowało to golem i asystą. Jak tak dalej będzie się zabawiać, a mamy przecież świeżo w pamięci jeszcze jego dwa trafienia na inaugurację, to z góry zaklepiemy mu miejsce w jedenastce kolejki.
Michał Przybyła (Korona Kielce) – Na inaugurację zdobył dwie bramki, lecz nie daliśmy go do jedenastki kolejki. Teraz strzelił jedną i się w niej znalazł. Zapytacie – a dlaczego. No to wam odpowiadamy: samo dostawienie nogi nie decyduje o wyróżnieniu! Trzeba popracować. I w drugiej kolejce rzeczywiście sumiennie popracował.
ŁAWKA REZERWOWYCH: Krzysztof Pilarz (Cracovia), Richard Guzmics (Wisła Kraków), Piotr Tomasik (Jagiellonia Białystok), Adam Kokoszka (Śląsk Wrocław), Kohei Kato (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Łukasz Surma (Ruch Chorzow), Robert Pich (Śląsk Wrocław), Nika Dzalamidze (Jagiellonia Białystok), Łukasz Trałka (Lech Poznań), Ondrej Duda (Legia Warszawa), Patryk Tuszyński (Jagiellonia Białystok), Łukasz Zwoliński (Pogoń Szczecin).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
