Energetyk - GKS Katowice LIVE! Katowiczanie przełamią się w derbowym pojedynku?

Damian Orłowicz
GKS Katowice - Energetyk ROW Rybnik
GKS Katowice - Energetyk ROW Rybnik Piotr Szymański / Ekstraklasa.net
W Wielki Czwartek w Rybniku kibiców czekają wielkie emocje. W śląskich derbach Energetyk, podbudowany zwycięstwem z Okocimskim Brzesko, podejmie GKS Katowice, który kontynuuje niechlubną serię siedmiu spotkań bez zwycięstwa. Relacja NA ŻYWO od godz. 18:45 w Ekstraklasa.net!

Spotkanie z GKS-em Katowice pierwotnie miało być rozegrane w sobotę, jednak transmitowane będzie w Orange Sport i termin został zmieniony na Wielki Czwartek. Mimo możliwości obejrzenia spotkania w TV, na stadionie pojawi się pewnie około 3000 tysięcy kibiców.

Jeszcze niedawno podopieczni Kazimierza Moskala walczyli o awans do T-Mobile Ekstraklasy. Seria siedmiu meczów bez zwycięstwa, mocno skomplikowała ich plany. Obecnie GKS zajmuje ósme miejsce w tabeli. Na przedostatnim znajduje się Energetyk, który podbudowany wynikiem 3:0 z Okocimskim Brzesko, nie będzie łatwym przeciwnikiem do ogrania. Podopieczni Jana Furlepy na zwycięstwo czekali prawie pół roku.

Wiele razy w tym sezonie Energetyk mógł narzekać na pracę arbitra. Tym razem nie powinni się tego obawiać, bo rozjemcą czwartkowego spotkania będzie Paweł Gil z Lublina. Do tej pory sędzia rozstrzygał spory na boiskach ekstraklasy. A trzykrotnie poprowadził spotkania Ligi Europy.

Ciekawostką najbliższego pojedynku jest także fakt, to że oba kluby powstały w 1964 roku i w tym roku przypada ich 50-lecie istnienia. Energetyk i GKS łączy także to, że kibice tych drużyn mają „sztamę” z Górnikiem Zabrze. W Katowicach zaowocowało to ich wyśmienitym dopingiem. Podobnie może być także teraz w Rybniku.

Bezpośredni bilans ich spotkań, wypada na korzyść GieKSy. Zwyciężyła ona pięć razy, a sześciokrotnie padł remis. Na zwycięstwo w Rybniku czekają jednak od sezonu 1980/1981, gdy zespoły rywalizowały na szczeblu trzeciej ligi. Jesienią w Katowicach zwyciężyli gospodarze, a dwie bramki zdobył Przemysław Pitry. Na listę strzelców w Energetyku wpisał się Idrissa Cisse.

Po spotkaniu z Arką do dymisji podał się Kazimierz Moskal, chociaż w niedzielę tej rezygnacji nie przyjął prezes klubu. Latem drużynę z Katowic czeka więc duża przebudowa, a szansę jej przeprowadzenia otrzyma zapewne obecny szkoleniowiec zespołu.

Kibice z Katowic pamiętają Mariusza Muszalika, który rozegrał tam 156 spotkań i zdobył dziesięć bramek. W stolicy województwa Śląskiego grał także Daniel Feruga. Nie może on zaliczyć jednak okresu tam spędzonego do udanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24