Włosi początek eliminacji mieli znakomity. W trzech pierwszych meczach zdobyli komplet punktów ogrywając kolejno Norwegią 2:0, Azerbejdżan 2:1 i dzisiejszego rywala Maltę 1:0. Potem jednak przyszły nieco gorsze wyniki. Kolejne trzy mecze zakończyły się remisami, w tym dwukrotnie po 1:1 z Chorwacją, czyli głównym rywalem do walki o pierwsze miejsce w grupie. Trzeci remis to wyjazdowe spotkanie w Bułgarii zakończone rezultatem 2:2. A więc Włosi nie wygrali w oficjalnym meczu od 13 października zeszłego roku, więc dzisiaj tym bardziej będą chcieli pokazać klasę i okazale ograć rywala.
Mata jak chyba wszyscy wiedzą od samego początku nie była faworytem do awansu. W sześciu meczach zgromadziła zaledwie jeden punkt remisując w listopadzie zeszłego roku na wyjeździe z Bułgarią 1:1. Pięć porażek w pozostałych meczach i ogólny bilans bramkowy 1:10 dalej Maltańczykom ostatnie miejsce w grupie H. Jedynym argumentem przemawiającym za tym, że w meczu z Włochami nie stoją jednak na straconej pozycji jest fakt, że nie mają nic do stracenia, a jakikolwiek dobry wynik we Florencji na pewno odbije się szerokim echem po całym świecie.
Reprezentacja Włoch w tabeli grupy H z dwunastoma punktami na koncie plasuje się na drugim miejscu punkt za prowadzącą Chorwacją. Na trzecim miejscu z dorobkiem dziesięciu punktów usadowiła się Norwegia, a dwa punkty mniej od niej ma Bułgaria. Na przed ostatnim miejscu z czterema "oczkami" na koncie jest Azerbejdżan. Całą stawkę z zaledwie jednym punktem zamyka Malta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?