Arsenal - Manchester City. Obywatele w pogoni za Chelsea

Damian Wiśniewski
Już dzisiaj rozpocznie się 32. seria gier w angielskiej Premier League. W hicie tej kolejki, Arsenal na własnym stadionie podejmie Manchester City. Dla The Citizens to dobra okazja, aby znów nie dać odskoczyć od siebie londyńskiej Chelsea.

Przeczytaj zapowiedź 32. kolejki Premier League!

W pierwszym meczu tego sezonu między tymi ekipami 6:3 wygrali piłkarze podopieczni Manuela Pellegriniego. Co ciekawe, w wyjazdowych pojedynkach z drużynami walczącymi o tytuł mistrzowski (Manchester City, Chelsea, Liverpool) The Gunners zawsze tracili po sześć bramek. Jak będzie tym razem gdy grają oni u siebie?

Ciężko upatrywać jakichkolwiek szans dla piłkarzy Wengera. The Citizens mają lepszych zawodników na każdej pozycji, do tego nie zmagają się z tak dużą ilością kontuzji. Z powodu urazów na Emirates Stadium nie wybiegną dzisiaj The Walcott, Aaron Ramsey, Jack Wilshere, Mesut Oezil, Laurent Koscelny. Sporo tych nazwisk, a jak duże braki mają Kanonierzy pokazał przegrany 0:6 mecz z Chelsea.

W tabeli ligowej wyżej znajduje się zespół z niebieskiej części Manchesteru. Jest on trzeci i ma przewagę trzech punktów nad Arsenalem, od którego rozegrał także dwa mecze mniej. Obywatele mają wciąż spore szanse na zdobycie tytułu mistrza Anglii. Tracą co prawda trzy punkty do pierwszej Chelsea, jednak ona również zagrała dwa mecze więcej. Dzisiejsze spotkanie może więc mieć ogromne znaczenia dla losów mistrzowskiej korony. Kanonierzy z kolei wypadli z gry o mistrzostwo, co nie znaczy jednak, że o nic w tym sezonie już nie walczą. Topnieje ich przewaga nad piątym Evertonem (teraz wynosi sześć punktów) przez co może być ciężko zająć miejsce premiowane grą w przyszłej edycji Ligi Mistrzów.

Bilans ostatnich sześciu meczów we wszystkich rozgrywkach jest oczywiście bardziej korzystny dla podopiecznych trenera z Chile. Wygrali oni cztery z nich (3:1 z Sunderlandem, 2:0 z Hull City, 5:0 z Fulham i 3:0 z Manchesterem City) i dwa przegrali (1:2 z Wigan oraz Barceloną). Arsenal wygrywał dwukrotnie (4:1 z Evertonem i 1:0 z Tottenhamem), tak samo często remisował (1:1 z Bayernem i 2:2 ze Swansea) i przegrywał (0:1 ze Stoke City oraz 0:6 z Chelsea).

Jak już wspominałem, dzisiejsi goście nie zmagają się z tak dużą liczbą kontuzji, co jednak nie znaczy, że one całkiem ich ominęły. Z urazami od jakiegoś już czasu zmagają się Micah Richards, Matija Nastasić oraz Sergio Aguero. Jednak dzięki fantastycznej dyspozycji Edina Dżeko, strata tego ostatniego nie jest aż tak bardzo widoczna.

Ekspert Sky Sports, Paul Merson, stawia na to, iż goście wygrają dzisiaj 3:1. Nam też wydaje się, iż nie może być innego zwycięzcy, The Citizens są zwyczajnie lepsi. Oby tylko gospodarze podjęli walkę i mecz był jak najbardziej ciekawy.

Początek spotkania o godzinie 18.30. Zapraszamy na naszą relację live!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24