The Hoops okupują aktualnie 19. miejsce w ligowej tabeli i mają cztery punkty straty do bezpiecznej lokaty. Nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów, ale dzisiaj przed nimi stoi szalenie trudne zadanie. Liverpool co prawda w ostatnich tygodniach jest w bardzo kiepskiej dyspozycji, ale wciąż pozostaje faworytem tego pojedynku.
The Reds ostatni raz wygrali 13. kwietnia w starciu z Newcastle, w sześciu ostatnich kolejkach zwyciężyli jeszcze tylko jeden raz. Porażki z Manchesterem United (1:2), Arsenalem (1:4) oraz ostatnio z Hull (0:1) sprawiły, że podopieczni Brendana Rodgersa mają tylko iluzoryczne szanse na awans do czołowej czwórki i grę w przyszłej edycji Ligi Mistrzów.
Drużyna Chrisa Ramsey’a w tym samym czasie spisywała się jeszcze gorzej. Również przegrali trzykrotnie (z Crystal Palace, Evertonem i Chelsea) i wygrali tylko raz, na wyjeździe z Evertonem. Jej sytuacja w tabeli jest o tyle trudna, że znajdujący się jedno oczko wyżej Sunderland ma jeden mecz do rozegrania więcej.
- Z kimkolwiek byśmy teraz nie grali, to musimy być gotowi bitwę i walkę do samego końca. Każda drużyna może ograć każdą drużynę w odpowiednim momencie. Wiemy jednak, że Liverpool to bardzo mocny zespół i że stać go na podniesienie się po kilku słabszych meczach – powiedział przed tym spotkaniem szkoleniowiec londyńczyków.
Queens Park Rangers tylko raz zwyciężył z Liverpoolem na Anfield Road, a miało to miejsce w marcu 1991 roku. Zobaczymy, czy dzisiaj będzie w stanie to powtórzyć. Początek meczu o godzinie 16., arbitrem głównym będzie Martin Atkinson.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?