W dwóch ostatnich spotkaniach minionego roku Barcelona zdobyła aż dwanaście bramek, pokonując wysoko w Pucharze Króla Huesę 8:1, a w lidze ogrywając Cordobę 5:0. Gorzej jednak wiedzie się Blaugranie na wyjazdach, przykładowo mecz rozegrany 13 grudnia z Getafe zakończył się bezbramkowym remisem.
Barcelona będzie musiała uważać na piłkarzy Realu Sociedad, tym bardziej, że porażki właśnie z tą drużyną doznał na początku sezonu lider Real Madryt. Drużyna z San Sebastian w ostatnich trzech meczach nie wygrała żadnego meczu w La Liga. Derby z Athletic Bilbao zakończyły się remisem 1:1, a taki sam wynik padł także w wyjazdowej konfrontacji z Levante.
Mecz będzie sporym wyzwaniem dla trenera Basków - Davida Moyesa. Emocjonalny powrót na Anoeta będzie miał także nowy bramkarz Barcelony, Claudio Bravo, który w poprzednich latach był zawodnikiem Realu Sociedad. Bravo powiedział dziennikarzom, że spodziewa się miłego przywitania ze strony kibiców drużyny przeciwnej.
W niedzielę w wyjściowym składzie Blaugrany ma znaleźć się Dani Alves, który uporał się z kontuzją. Jedynym problemem dla trenera Barcelony jest brak Rafinhi i Thomasa Vermaelena. Dłuższą listę nieobecnych w tym meczu mają gospodarze. Nie zagrają Agirretxe czy David Zurutuza. Pod znakiem zapytania stoi także to czy w składzie pojawi się Carlos Vela.
Real Sociedad po cichu liczy na powtórkę z meczu z lutego ubiegłego roku, kiedy wygrali na własnym boisku z Barceloną 3:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
