GKS 1962 Jastrzębie Zdrój - Radomiak Radom 3:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Patryk Mikita 56, 0:2 Patryk Mikita 69 z karnego, 1:2 Marek Mróz 76, 2:2 Kamil Jadach 81, 3:2 Farid Ali 83.
GKS 1962:Pawełek - Kulawik, Słodowy, Jaroszek, Szymura, Gnojny, Skórecki (55 Jadach), Norkowski (55 Goluska), Tront, Mróz, Ali, Szczepan (90 Adamek).
Radomiak: Miszta - Banasiak, Cichocki, Grudniewski (6 Pietrzyk), Abramowicz - Michalski (70 Budziński), Kaput, Karwot (85 Górski), Makowski, Mikita - Nowak.
Żółte kartki: Szczepan (GKS), Banasiak, Banasik trener, Kaput, Cichocki (Radomiak)
Sędziował: Piotr Urban z Siedlec.
Dariusz Banasik, trener Radomiaka Radom zdecydował się na trzy zmiany w swoim zespole na mecz z GKS 1962 Jastrzębie Zdrój w porównaniu do przegranego 0:3 meczu z Wartą Poznań.
Z gry wypadli, prawy obrońca Damian Jakubik za żółte kartki, Leandro Rossi (sprawy osobiste) i Maciej Górski (ławka rezerwowych).
Za nich zagrali Adam Banasiak, Mateusz Cichocki i Damian Nowak.
GKS 1962 Jastrzębie Zdrój przeciwko Radomiakowi zagrało w tym samym składzie, co w zremisowanym 0:0 meczu z GKS w Bełchatowie.
Kontuzja Grudniewskiego
Źle zaczął się dla radomskiej drużyny ten mecz. Zaledwie po pięciu minutach gry, boisko z powodu kontuzji musiał opuścić środkowy obrońca, Michał Grudniewski. Trener Dariusz Banasik zdecydował się na grę młodzieżowca Kacpra Pietrzyka. Na ławce miał jeszcze dwóch innych środkowych graczy, Macieja Świdzikowskiego i Dante Leverocka.
Trzy dogodne okazje
Przez większą część pierwszej połowy Radomiak dominował na boisku. Mógł, a nawet powinien prowadzić. Dwa razy bliski pokonania bramkarza gospodarzy był Dawid Abramowicz. Najdogodniejszą okazję miał już w doliczonym czasie gry, Meik Karwot, którego strzał głową w bardzo dobrym stylu obronił bramkarz Pawełek.
Gol Patryka Mikity
Radomiak od pierwszej minuty drugiej połowy dążył do strzelenia gola. W 50 minucie mocnym strzałem z 18 metrów popisał się Rafała Makowski, ale jeszcze lepszą interwencją Mariusz Pawełek, golkiper GKS.
W 55 minucie groźnie było w radomskim polu karnym. Piłka po strzale Daniela Szczepana przeleciała koło słupka.
W odpowiedzi, po zagraniu Rafała Makowskiego do Patryka Mikity - ten drugi skierował futbolówkę do siatki.
W 60 minucie znakomitą interwencją popisał się nasz bramkarz, Cezary Miszta, który wygrał pojedynek sam na sam z Markiem Mrozem.
Gol z karnego
W 68 minucie, Rafał Makowski zabawił się z graczami gospodarzy. Kilku minął i w polu karnym został sfaulowany. Jedenastkę na gola zamienił Patryk Mikita.
Fatalna końcówka meczu
W 75 minucie ponownie znakomitą interwencją popisał się nasz bramkarz, Cezary Miszta, który wygrał pojedynek sam na sam z ... Markiem Mrozem. Do trzech razy sztuka. W 76 minucie, Marek Mróz pięknym strzałem w okienko pokonał Cezarego Misztę. Za kilka minut Kamil Jadach doprowadził do wyrównania, a następnie Ali wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?