Jak już informowaliśmy, w tym sezonie obaj rzeszowscy 1-ligowcy dogadali się i kibice gości podczas spotkań derbowych będą mieli do dyspozycji 3100 miejsc na trybunie zachodniej.
- Sprzedaż trwa, wkraczamy w decydujący moment dystrybucji biletów. Na pięć dni przed meczem upoważnionych do wejścia na trybunę zachodnią jest 806 kibiców - informuje Paweł Bukała, rzecznik prasowy Resovii. - Stacjonarna sprzedaż potrwa do piątku włącznie, ale prosimy, by nie czekać z tym do ostatniej chwili, bo czasami różne rzeczy się dzieją; złośliwość rzeczy martwych lub uciążliwe kolejki - dodaje Paweł Bukała.
Wszystko wskazuje również na to, że tym razem (tak jak to miało miejsce w latach ubiegłych) również będzie przemarsz kibiców Resovii na stadion przy ul. Hetmańskiej.
- Z informacji uzyskanych od kibiców wiemy, że zbiórka planowana jest na płycie Rynku o godzinie 17. Z tego miejsca wyruszą sympatycy naszego klubu
- mówi rzecznik Resovii.
Kibice Stali zasiądą na trybunie wschodniej, więc teoretycznie może ich być blisko pięć tysięcy. Fani biało-niebieskich po weekendzie mają powody do optymizmu - ich zespół wygrał drugi raz w sezonie, a w tygodniu nie musi tracić sił w Pucharze Polski. Wczoraj stalowcy mieli wolne, a od dziś rozpoczynają akcję „derby”.
W sobotę niejeden piłkarz Stali pierwszy raz posmakuje meczu z sąsiadką zza miedzy. W tym gronie będzie Szymon Łyczko, bohater z Pruszkowa, który zdobył dla Stali już 4 gole.
- W tabeli ciągle wygląda to słabo, ale wszystkie transfery już za nami, łapiemy kontakt z kolegami, zaczynamy się docierać, spajać jako drużyna - mówił w rozmowie na stronie klubowej 17-letni skrzydłowy.
- Mecz w Pruszkowie można nazwać taką lekką prognozą przed grą z Resovią. Był to dla nas bardzo ważny pojedynek, żeby się wzmocnić mentalnie, poczuć dobrze fizycznie. Udało się, cieszymy się i oby tak dalej
- dodał nastoletni piłkarz.
Konieczność rozgrywania przez Resovię wyjazdowego meczu Pucharu Polski w dalekich Chojnicach mogłaby sugerować, że stalowcy w sobotę mogą mieć więcej sił od rywali. Mirosław Hajdo uspokajał jednak, że nie przesoli z eksploatacją swoich graczy.
- Nie traktujemy meczów pucharowych po macoszemu, ale niektórzy zawodnicy odpoczną. Liga jest po prostu najważniejsza
- podkreślił szkoleniowiec Resovii.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
