Górnik przegrał z Ruchem Zdzieszowice już drugi raz

Paweł Witkowski / Gazeta Wrocławska
Ruch Zdzieszowice zdobył w ostatniej kolejce komplet punktów
Ruch Zdzieszowice zdobył w ostatniej kolejce komplet punktów Arkadiusz Gola (Polskapresse)
Piłkarze Górnika Wałbrzych nie wykorzystali szansy na awans na 8. miejsce w tabeli II ligi (wyżej byli tylko po 3. kolejce, gdy wygrali z Miedzią Legnica 3:2, zajmowali wtedy 7. pozycję). Na własnym boisku przegrali z innym beniaminkiem - Ruchem Zdzieszowice 0:1.

- Do spotkania przystąpiliśmy osłabieni brakiem reżysera gry Marcina Morawskiego. Zabrakło też filara obrony Marka Wojtarowicza oraz Jana Rytko. To, że ich brakuje, było widać na boisku - mówi trener Górnika Robert Bubnowicz. Wszyscy pauzowali z powodu nadmiaru żółtych kartek na ich kontach w pomeczowych protokołach. - Rywale wywarli na mnie dobre wrażenie. Można powiedzieć, że to my mieliśmy przewagę, ale to oni strzelili gola pierwsi. Potem szukali kontry - opowiada.

Ekipa z Opolszczyzny ograła wałbrzyszan już drugi raz (2:1 na jesień). Obaj beniaminkowie ten sezon mogą zapisać do udanych. Prezentują dobrą piłkę i przez cały sezon sytuują się w bezpiecznym miejscu II-ligowej tabeli. Nie grozi im ani spadek, ani awans. O co w takim razie walczą? - O jak najwyższe miejsce. Szóste jest w naszym zasięgu. Dobra lokata na koniec i ciekawy styl gry może przyciągnąć do klubu potencjalnych sponsorów - mówi Bubnowicz.

W sobotę wałbrzyszan czeka kolejne wyzwanie. - W poprzedniej rundzie Chojniczanka prezentowała naprawdę dobry futbol. Moim zdaniem to ona najlepiej operowała piłką. Wywarła na mnie spore wrażenie, mimo że "tylko" zremisowała z nami 1:1. Zaskakuje mnie ich słabsza postawa na wiosnę. Myślałem, że będą liczyć się w walce o awans - tłumaczy trener.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24