Jak to możliwe? Otóż Ekstraklasa SA premiuje w tym sezonie tylko pierwsze cztery drużyny na finiszu rozgrywek. Lech przed wznowieniem rywalizacji był piąty, więc zależało mu, żeby liga ponownie wystartowała. I żeby ten czas właściwie spożytkować.
Zobacz też: Siedmiu piłkarzy Kolejorza, którzy mają największe szanse na wielką karierę
– Łatwo można wyliczyć, że Legia za wygranie ligi otrzyma około 4,9 mln złotych, a piąta Cracovia prawie 3,7 mln. Przepaść tworzą premie wypłacane za zajęcie pierwszych czterech miejsc. Legia otrzyma 12,6 mln złotych premii, Piast – 9,5 mln, Lech – 6,3 mln, a Śląsk – 3,2 mln. A piąta Cracovia z tej puli już nic. Pod warunkiem oczywiście, że obecna kolejność nie zmieni się po ostatniej kolejce – tłumaczył Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy SA.
Pieniądze z praw telewizyjnych i marketingowych to łakomy kąsek dla klubów i jak widać, gra się toczy o poważne kwoty, a nie tylko o prestiż i wpisy do annałów historii.
Sprawdź też:
Gdyby wziąć pod uwagę wątek finansowy, to zaprzyjaźnione z Lechem „Pasy” też mają o co grać, bo im też może przejść koło nosa pokaźna premia. Inna sprawa, że ekipa Michała Probierza w tym sezonie będzie się już koncentrować na jednym spotkaniu, a mianowicie na finale Totolotek Pucharu Polski (24 lipca zagra w nim z Lechią Gdańsk na Arenie Lublin). Pod Wawelem żyją więc już przygotowaniami do walki o pierwsze w historii cenne trofeum i... awansem rezerw Cracovii do III ligi. Rezerwowa drużyna profesora Janusza Filipiaka w dwumeczu barażowym o ten szczebel rozgrywek łatwo uporała się z Unią Tarnów, wygrywając 2:1 i 4:0.
Chcesz wiedzieć więcej?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?