Najwyższe frekwencje w PKO Ekstraklasie. Śląsk Wrocław przed Ruchem Chorzów. Nie ma domowych meczów Legii Warszawa

Wkraczamy w decydującą fazę polskiej ekstraklasy. Jagiellonia Białystok oraz Śląsk Wrocław walczą jak równy z równym o zdobycie mistrzostwa Polski. Na boisku emocji nie brakowało. Sytuacja w tabeli zmieniała się jak w kalejdoskopie z kolejki na kolejkę. Obecnie to zespół Adriana Siemieńca wyszedł na prowadzenie. A jak to wyglądało na trybunach, kto miał najbardziej oddanych kibiców, którzy licznie przychodzili na stadion?

Oczywiście w PKO Ekstraklasie mamy do czynienia z meczami tzw. "podwyższonego ryzyka", które szczególnie budzą ogrom emocji wśród fanów. Legia - Lech, Widzew - ŁKS czy chociażby ostatnie "Wielkie Derby Śląska" pomiędzy Ruchem Chorzów, a Górnikiem Zabrze. Które mecze znalazły się w naszym zestawieniu?

Kliknij w przycisk, aby zobaczyć jakie mecze uraczyły nas największymi frekwencjami w PKO Ekstraklasie!

Jak już mówimy o najlepszych frekwencjach w Polsce można na moment wyjść poza granice najwyższej klasy rozgrywkowej. Mecz Wisła Kraków - Stal Rzeszów przyciągnął na stadion przy Reymonta 22 w stolicy województwa małopolskiego ponad 30 tysięcy kibiców. Spotkanie miało wyjątkową otoczkę, gdyż żegnano jedną z niekwestionowanych legend klubu - Jakuba Błaszczykowskiego.

Dodatkowo Wisła nie raz w tym sezonie udowodniła, że frekwencyjnie pozostaje cały czas w PKO Ekstraklasie. Rekord padł podczas spotkania z Widzewem Łódź w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Wtedy na stadion przyszło dokładnie ponad 26 tysięcy fanów, co było do tej pory najwyższą frekwencją w tegorocznej edycji krajowego pucharu. Za pewne rekord zostanie wyśrubowany w meczu półfinałowym z Piastem Gliwice.