Oceniamy lechistów za mecz z Zawiszą: Tuszyńskiego pięć minut w blasku fleszy

jac
Trzy strzały, trzy gole, dwa spotkania, pięć bramek - tak skuteczny Patryk Tuszyński nie jest chyba nawet wtedy, kiedy gra na konsoli. Dziś z Zawiszą Bydgoszcz ustrzelił pierwszego hat-tricka w T-Mobile Ekstraklasie, za co od nas dostał najwyższą z możliwych not. A jak zaprezentowali się inni lechiści w tym debiutant Nikola Leković?

Bartosz Kaniecki (7) – Poradził sobie z precyzyjnymi strzałami Michała Masłowskiego, raz wybronił też próbę Luisa Carlosa. Mateusz Bąk na pewno posiedzi jeszcze na ławce rezerwowych, bo Kaniecki tym występem go do niej przygwoździł.

Christopher Oualembo (3) – Wyrokowaliśmy w przerwie meczu, że jeśli wróci na boisko, to Lechia może przegrać, tak słabo prezentował się w pierwszej połowie (na burę zasługiwał zwłaszcza faul na Luisie Carlosie tuż przed szesnastką). Probierz zostawił jednak Kongijczyka w składzie, a ten później nie popełniał już tak karygodnych błędów.

Jarosław Bieniuk (6) – Udowodnił, że nie trzeba zaliczyć obozów przygotowawczym, by być w formie (tę tezę potwierdza również przypadek Davida Abwo z Zagłębia Lubin). „Palmer” zaliczył dziś równe, solidne zawody. Trzymamy za niego kciuki, bo ostatnio przeżywał dość trudne chwile, także w życiu prywatnym.

Rafał Janicki (6) – Zaimponowało nam jego zaangażowanie w to spotkanie: instruował kolegów, naprawiał ich usterki, no i dobrze współpracował z nowym kolegą, Lekoviciem. Nie zapominamy tez o asyście przy trzecim golu.

Nikola Leković (6) – Udany debiut. Przede wszystkim grał blisko przeciwników, był nieustępliwy i często notował dokładnie podania. Przed przerwą uratował Lechię z opresji, wybijając piłkę sprzed linii bramkowej. Szersza analiza występu Serba ukaże się na naszych łamach jutro lub pojutrze.

Przemysław Frankowski (6) – Był lepszy od Makuszewskiego. Zanotował ładną asystę, bo prostopadłą piłką otworzył Tuszyńskiemu drogę do bramki.

Paweł Dawidowicz (5) – Przeciętny mecz. W pierwszej części miał kłopoty z celnymi podaniami, później poprawił ten aspekt piłkarskiego rzemiosła.

Wojciech Zyska (4) – Długo zastanawialiśmy się jaką notę mu przypisać. Raz, że grał tylko 27 minut (zszedł z kontuzją), dwa, że głównie psuł i trzy, bo tuż przed opuszczeniem boiska… zaliczył asystę, pierwszą w ekstraklasie.

Piotr Wiśniewski (4) – Nie podobała nam się jego gra, dość słabo rozrzucał piłki, ani razu nie otworzył też drogi do bramki Tuszyńskiemu (na szczęście „Wiśni” wyręczyli go w tym inni piłkarze). Z Wisłą Kraków będzie pauzował za kartki i trudno nie oprzeć się wrażeniu, że wobec zakontraktowania Stojana Vranjesa może stracić miejsce w składzie na dłużej.

Maciej Makuszewski (4) – Jeden strzał niecelny i asysta drugiego stopnia przy pierwszym trafieniu. Postęp w porównaniu do debiutu zauważalny, ale nie zmienia to faktu, że wszyscy liczą na więcej.

Patryk Tuszyński (10) - Przeżywa cudowny miesiąc; najpierw dowiedział się, że będzie pierwszym wyborem w ataku, potem udowodnił swoją przydatność strzelając dwie bramki przeciwko Pogoni Szczecin (pierwsze w ekstraklasie), a dziś zanotował swojego pierwszego hat-tricka. Czego chcieć więcej? Chyba „tylko” zdrowia i podtrzymania formy. W dwa meczu wyrównał jesienny dorobek najlepszej dotąd gdańskiej strzelby, Piotra Grzelczaka.

Weszli z ławki:
Marcin Pietrowski
(4) – Nie dał dobrej zmiany. Masłowskiemu pozwolił na oddanie strzału, sam natomiast źle wyprowadzał piłkę (raz nawet tak źle ją opanował, że ta wyjechała za linię boczną).
Adam Pazio – Wszedł na ostatni kwadrans, zmieniając Makuszewskiego. Pozostawiamy go bez oceny.
Zaur Sadajew – Dostał tylko pięć minut gry, dlatego nawet nie wiemy, co napisać o jego występie.

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24