Pierwsza liga na Bogumińską

Kamil Kołsut
Pasję Kozielskiego szanuję, ale Odrze życzę degradacji
Pasję Kozielskiego szanuję, ale Odrze życzę degradacji Bartłomiej Wójtowicz
Rozmawiałem ostatnio z Janem Tomaszewskim. - Panie Janku, kto w tym sezonie spadnie z ligi? - pytam. - Na dole jest strasznie ciasno, ciężko w tej chwili typować. Ale mogę panu powiedzieć, kto z Ekstraklasy spaść powinien. Odra Wodzisław! - oznajmił naczelny futbolowy krytyk III RP. I tu, przyznaję bez bicia, muszę się z Tomaszewskim bezwarunkowo zgodzić.

Odra to ewenement. Klub bez pieniędzy (budżet oscyluje w okolicach 10 milionów złotych, z czego połowa to wpływy z Canal Plus), kibiców (w poprzednim sezonie średnia przy Bogumińskiej nie przekroczyła czterech tysięcy głów) i klasowych piłkarzy (przytaczanie argumentacji absolutnie zbędne) od 13 lat egzystuje w najwyższej klasie rozgrywkowej. Grą ani grzeje, ani ziębi. Modelowa przeciętność.

Oczywiście - doceniam pasję i optymizm Dariusza Kozielskiego, który zimą ściągnął do Wodzisławia szereg mniej lub bardziej utalentowanych kopaczy z przesłaniem zachowania ligowego bytu. Czyn ten perfekcyjnie obrazuje jednak strukturę napomnianego klubu - budowanego średnio rozsądnie, na wariackich papierach, opierającego się na ligowych odrzutach i kopaczach trzeciego sortu.

Z Odry nie ma w lidze żadnego pożytku. Ilu wychowanków śląskiego klubu występuje obecnie w Ekstraklasie? Jeden: Dariusz Pawlusiński (który pierwsze piłkarskie szlify zbierał tak naprawdę w Niedobczycach). A właśnie szkolenie młodzieży winno być naczelnym priorytetem wodzisławian, biorąc pod uwagę zarówno wielkość miasta, zapotrzebowanie na wysoki futbol tamże oraz sportowy potencjał samego regionu.

Takoż więc - z zaangażowaniem i pasją śledząc niezwykłą batalię i zachowanie ligowego bytu - wstydliwie przyznaję się do głębokiego pragnienia, choć z poszanowaniem i bez gorszącego lamentu przyjmę każde dostępne rozstrzygnięcie. Boisko marzenia i plany raz po raz weryfikuje, wieńcząc dywagacje i spekulacje. Finisz zapowiada się ostry, graczy aż nadmiar. Osobiście liczę jednak, że pech - wreszcie - dopadnie wodzisławian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24