Niemcy - Polska: Jak oni zagrają? [ANALIZA]

Jakub Seweryn
Robert Lewandowski ma jutro zrobić różnicę
Robert Lewandowski ma jutro zrobić różnicę Sylwester Wojtas
Już tylko godziny dzielą nas od hitowego meczu grupy D eliminacji do Euro 2016. Na Commerzbank Arenie we Frankfurcie zmierzą się reprezentacje Niemiec oraz Polski. Ten, kto wygra, postawi ogromny krok na drodze do przyszłorocznych mistrzostw Europy we Francji. A jak zagrają oba zespoły w piątkowy wieczór?

Naszą analizę rozpocznijmy od drużyny naszego rywala. Niemcy, którym bardzo zależy na rewanżu za październikową porażkę w Warszawie, wystąpią w silniejszym zestawieniu niż na Stadionie Narodowym. Trener Joachim Loew wprawdzie nie będzie mógł skorzystać z Marco Reusa, to w porównaniu do tamtego pojedynku ma do dyspozycji choćby Bastiana Schweinsteigera czy Mesuta Oezila, których powinniśmy zobaczyć w podstawowej jedenastce mistrzów świata.

W ich bramce zagra oczywiście Manuel Neuer z Bayernu Monachium, a parę stoperów utworzą Mats Hummels z Borussii Dortmund oraz Jerome Boateng z Bayernu. Zdecydowanie mniejsze pole manewru nasi zachodni sąsiedzi mają na bokach obrony i to właśnie tu biało-czerwoni powinni upatrywać swoich szans. Sebastian Rudy z Hoffenheim oraz Jonas Hector z FC Koeln, którzy mają największe szanse na grę w piątek, do wirtuozów z pewnością nie należą i nie prezentują takiego poziomu, jak choćby ich koledzy ze środka defensywy.

W przypadku drugiej linii Die Mannschaft, aż roi się od wielkich piłkarskich gwiazd. W środku pola królować mają Toni Kroos z Realu Madryt oraz Bastian Schweinsteiger z Manchesteru United, a ustawiony przed nimi tercet ofensywny z Thomasem Muellerem (Bayern), Mesutem Oezilem (Arsenal Londyn) oraz Andre Schuerrle (VfL Wolfsburg) również musi robić wrażenie. Niewykluczone jednak, że za tego ostatniego lub borykającego się z problemami zdrowotnymi Oezila wskoczy zawodnik Bayeru Leverkusen, Karim Bellarabi, który znajduje się ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji. Jedenastkę Niemców powinien skompletować w roli ‘fałszywej dziewiątki’ Mario Goetze, czyli piłkarz, który strzelił zwycięskiego gola w finale mistrzostw świata, a ostatnio ma duże problemy z załapaniem się do wyjściowego składu Bayernu Monachium.

Tak powinna wyglądać jedenastka Niemców na spotkanie z Polską.

[img]http://www.footballuser.com/formations/2015/09/1328817_Germany.jpg

Czas przejść do zespołu Adama Nawałki, którego największym problemem przed meczem z Niemcami jest kontuzja Michała Pazdana. Piłkarz Legii Warszawa, który najprawdopodobniej wystąpiłby obok Kamila Glika na środku obrony, z powodu urazu łokcia opuścił już zgrupowanie kadry, a jego miejsce zajmie najprawdopodobniej Łukasz Szukała, który w ostatnim czasie był skupiony głównie na przeprowadzce z Arabii Saudyjskiej do Turcji, gdzie będzie grać w najbliższych miesiącach.

W razie czego, obaj stoperzy będą liczyć na Łukasza Fabiańskiego, który nie powinien stracić miejsca w bramce biało-czerwonych. Nie zmieni tego nawet dobra forma Wojciecha Szczęsnego we włoskiej Romie, bowiem jak przyznał selekcjoner Nawałka, Szczęsny wciąż potrzebuje nabrać jeszcze trochę rytmu meczowego. Na bokach obrony zobaczymy zapewne Łukasza Piszczka oraz Macieja Rybusa.

Innowacja w składzie polskiej reprezentacji miała nastąpić w środku pola, gdzie, jak donosili dziennikarze Przeglądu Sportowego, mieliśmy zobaczyć aż trzech typowych środkowych pomocników – Grzegorza Krychowiaka, Krzysztofa Mączyńskiego oraz Karola Linettego. To oznaczałoby odejście od gry w systemie 4-4-2 do formacji 4-3-3. Wówczas trójkę napastników stworzyliby Kamil Grosicki oraz oczywiście Robert Lewandowski z Arkadiuszem Milikiem. Cały plan jednak musiał zostać zweryfikowany, gdy okazało się, że Karol Linetty jest ostatecznie niezdolny do gry we Frankfurcie. To sprawia, że najprawdopodobniej zobaczymy jednego ze skrzydłowych i powrót do formacji 4-4-2. Wydaje się, że w tej sytuacji najbardziej odpowiednie byłoby wejście Jakuba Błaszczykowskiego. Jeśli jednak ostatecznie trener Nawałka zdecydowałby się na grę trzema środkowymi pomocnikami, to naturalnym następcą Linettego jest Tomasz Jodłowiec. Która z tych wersji okaże się prawdziwa? A może selekcjoner naszej reprezentacji jeszcze zdecyduje się czymś zaskoczyć? O tym przekonamy się już w piątek po południu, po podaniu oficjalnej jedenastki na mecz we Frankfurcie.

Tak powinna zagrać w piątkowy wieczór reprezentacja Polski.

[img]http://www.footballuser.com/formations/2015/09/1328962_Poland.jpg

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24