Adam Kaźmierczak, prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej, nie ukrywa, że jest poirytowaną postawa podopiecznych trenerów Wojciecha Robaszka i Jacka Janowskiego. - Kiedy patrzy się na grę ŁKS, ale także Bełchatowa, bolą zęby - mówi z ironią prezes łódzkiego futbolu. - Jeśli chodzi o ŁKS, to kompletnie zawodzi, gra siermiężnie. Wydaje się, że nie ma koncepcji ustawienia. raz w ataku jest Łukasz Zagdański, raz Jewhen Radionow, raz Wojciech Łuczak. Inny razem mamy dwóch napastników. Widać, że nie ma stabilizacji. To wszystko nie nastraja przed kolejnymi meczami, tak jak plotki o zmianie trenera. Cała nadzieja w tym, ze druga liga, tak jak i ekstraklasa, gra słabo, poza Jastrzębiem które ma bezpieczną przewagę. Tak słabej drugi ligi jak obecnie od dawna nie było. Walka o miejsca drugie i trzecie, premiowane awansem do pierwszej ligi, będzie trwać do końca. Tego jestem pewien. Mam nadzieję, że ŁKS w końcu się obudzi. Bełchatowianie też nie sa na straconej pozycji. Niech wygrają dwa lub trzy mecze z rzędu i będą w grze o awans.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?