Puchar Narodów Afryki. Nigeria w kuriozalnych okolicznościach wypuściła prowadzenie
W pierwszym meczu półfinałowym zdecydowanym faworytem była Nigeria. "Superorły" na papierze były najlepsze ze wszystkich czterech drużyn, które zdołały dotrzeć do tego etapu turnieju. W pierwszej połowie meczu z Republiką Południowej Afryki niewiele się działo. Obie reprezentacje głównie stawiały na defensywę i nie zamierzały się otworzyć, co powodowało niezbyt interesujące widowisko.
Po zmianie stron Nigeryjczycy zaatakowali odważniej. W 67. minucie Victor Osimhen ruszył z przebojową akcją, znakomicie zwiódł rywala, wpadł w pole karne "Bafana Bafana", gdzie został sfaulowany. Sędzia nie zawahał się o wskazał na "wapno". Rzut karny na bramkę zamienił William Troost-Ekong i wydawało się, że "Superorły" dowiozą to skromne prowadzenie do końca.
Puchar Narodów Afryki. Kuriozalny rzut karny dla RPA. Arbiter cofnął bramkę Nigerii i wskazał na "wapno"
W 85. minucie Nigeria przeprowadziła kolejną znakomitą akcję, którą sfinalizował Victor Osimhem. Gwiazda swojej reprezentacji z bliskiej odległości wpakowała piłkę do bramki, jednak arbiter wstrzymał radość Nigeryjczyków i pobiegł do monitora VAR. Wszyscy w konsternacji czekali na to, co sprawdza sędzia. Ten w końcu wrócił na murawę i podyktował rzut karny dla Republiki Południowej Afryki. Okazało się, że w początkowej fazie akcji bramkowej "Superorłów", w ich polu karnym został sfaulowany jeden z rywali i właśnie do tego momentu wrócili arbitrzy.
Teboho Mokoena wykorzystał "jedenastkę" i przywrócił swojej reprezentacji szanse na finał. W samej końcówce podstawowego czasu gry "Bafana Bafana" mogli nawet zdobyć zwycięską bramkę, ale Stanley Nwabili świetnie wybronił strzał rywala z rzutu wolnego. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była zatem dogrywka.
Puchar Narodów Afryki. Nigeria lepsza w rzutach karnych. Faworyt zagra w finale
Dodatkowy czas gry był bardzo chaotyczny. Żaden z zespołów nie potrafił przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. W 115. minucie Grant Kekana bezmyślni sfaulował rywala na granicy własnego pola karnego i arbiter ponownie zdecydował się ruszyć do monitora VAR. Uznał, że faul miał miejsce tuż przed "szesnastkę" i ukarał gracza "Bafana Bafana" czerwoną kartką.
Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia i potrzebne były rzuty karne. Te znacznie lepiej wykonywali Nigeryjczycy. Dwukrotnie skutecznie interweniował Stanley Nwabili i "Superorły" mogły cieszyć się z awansu.
W drugim meczu półfinałowym gospodarz, Wybrzeże Kości Słoniowej zmierzy się z Demokratyczną Republiką Kongo. Finał turnieju odbędzie się w najbliższą niedzielę w Abidżan, o godzinie 21:00 polskiego czasu.
REPREZENTACJA w GOL24
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?