Zarówno WKS jak i piłkarze Mali w swoich pierwszych meczach na turnieju w Gwinei Równikowej zanotowały remis 1:1. Co ciekawe, lepsze wrażenie pozostawiła po sobie drużyna prowadzona przez polskiego selekcjonera, choć… miała trudniejszego przeciwnika. Mali podzieliło się punktami z odbudowanym po nieudanym mundialu Kamerunem, choć prowadziło po golu Sambou Yatabare z 71. minuty. Gdy wydawało się, że „Orły z Bamako” sięgną po komplet punktów, rywale wyrównali na sześć minut przed końcem za sprawą trafienia Ambroise’a Oyongo.
Przewidywano, że w pojedynku z Gwineą Iworyjczycy nie będą mieli żadnych kłopotów i odniosą łatwe zwycięstwo, ale przez większość spotkania podopieczni Herve Renarda musieli gonić wynik. Od 36. minuty rywale prowadzili 1:0, a odrabianie straty dodatkowo utrudnił Gervinho – pomocnik AS Romy na początku drugiej połowy wpadł w szał i uderzył Naby’ego Keitę, za co został wyrzucony z boiska. Osłabionych Iworyjczyków stać było tylko na gola Seydou Doumbii, który pozwolił im uniknąć kompromitującej porażki.
Przed meczem z Mali selekcjoner WKS, Herve Renard, publicznie apelował do swoich piłkarzy o znacznie lepszą grę. Zdaniem Francuza kluczowym czynnikiem dla gry jego zespołu jest postawa Yayi Toure. – Myślę, że w meczu z Gwineą Yaya był zmęczony, ale to wielki zawodnik, więc myślę, że będzie gotowy na starcie z Mali. Jest teraz kapitanem, więc ciąży na nim duża odpowiedzialność. Oczekuję, że zagra znacznie lepiej niż w pierwszym meczu. Jeśli nie będzie w stanie tego zrobić, będzie nam trudno o sukces – twierdzi Renard.
Lepsza dyspozycja pomocnika wybieranego regularnie od czterech lat na najlepszego piłkarza Afryki będzie jeszcze ważniejsza w obliczu absencji Gervinho. Afrykańska Federacja Piłkarska (CAF) zawiesiła gwiazdę WKS na dwa mecze, zatem piłkarz Romy wróci do gry w PNA dopiero w fazie pucharowej turnieju, pod warunkiem, że jego reprezentacja wywalczy wyjście z grupy.
Wydaje się, że przed afrykańskim szlagierem znacznie lepsza atmosfera panuje w szatni reprezentacji Mali, która w meczu z Kamerunem zaimponowała solidną organizacją gry. – Zagraliśmy świetny mecz. Byliśmy mocni w defensywie i jestem pewien, że w kolejnych meczach zrobimy postęp – zapowiada napastnik „Orłów z Bamako”, wspomniany Yatabare.
Sobotni hit PNA zostanie rozegrany o godzinie 17:00 na stadionie w Malabo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?