Kacper Łazaj: Miałem po prostu zagrać swoje, szarpać na obu skrzydłach

Zbyszek Anioł
Kacper Łazaj
Kacper Łazaj Mikołaj Suchan / Polskapresse
Kacper Łazaj na boisku w Chorzowie wszedł w 54. minucie i jak przyznaje w rozmowie z Ekstraklasa.net miał po prostu zagrać swoje. No i zrobił swoje, bo dzięki jego dobrej grze i bramce Lechia Gdańsk wygrała z Ruchem 1:0.

Do tej pory pewnie tylu wywiadów jeszcze nie udzielałeś. Wcześniej w ogóle jakieś były?
Kacper Łazaj To były takie wywiady dla klubowych mediów i ewentualnie po meczach jak już schodziłem do szatni.

Po bramce pomyślałeś, że będziesz oblegany przez dziennikarzy?
Sądziłem, że dziennikarze będą się zbierać i zadawać różne pytania. Byłem na to przygotowany mentalnie.

Na boisku czujesz się lepiej?
No oczywiście, że tak. Co prawda są jeszcze momenty, kiedy brakuje mi pewności siebie w zagraniach. Ale ja mam dopiero 17 lat i z czasem nabiorą doświadczenia.

W Chorzowie pokazałeś, że doświadczenia masz coraz więcej. Najpierw groźny strzałem z dystansu, a potem z zimną krwią zdobyłeś zwycięskiego gola.
Tak z każdym meczem nabieram pewności siebie i staram się należycie rozwiązywać boiskowe sytuacje.

Zacząłeś na prawej stronie, potem przeszedłeś na lewą. Gdzie czujesz się najlepiej?
Moja nominalna pozycja to lewa pomoc, ale boczni pomocnicy są nastawieni na częste zmienianie pozycji.

Co powiedział trener tuż przed wejściem na boisko?
Żebym grał swoje i żebym szarpał zarówno na lewym jak i prawym skrzydle. Miałem też dawać z siebie sto procent w defensywie.

Rozmawiał w Chorzowie – Zbyszek Anioł/Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24