Smuda prowadzi kadrę na Euro, czyli pozostał jeszcze rok nadziei

Maciej Czupryna
Czy Franciszek Smuda to właściwy człowiek na właściwym miejscu?
Czy Franciszek Smuda to właściwy człowiek na właściwym miejscu? ekstraklasa.net
Minęło dokładnie 576 dni odkąd selekcjonerem kadry został Franciszek Smuda. Bilans szkoleniowca to 20 rozegranych spotkań, z czego 7 to zwycięstwa, 7 remisy, a 6 porażki, bramki 26:27 na niekorzyść Polaków. Gdyby nie liczyć meczów rozegranych w Tajlandii, bylibyśmy znacznie pod kreską.

Reprezentacja Polski - mecze towarzyskie, wyniki, powołania, polska kadra na Euro 2012

Można się spierać, czy mecze towarzyskie cokolwiek znaczą. Według mnie znaczą bardzo wiele. Otóż reprezentacja nie jest klubem, gdzie można testować całe masy piłkarzy tylko dlatego, że po prostu są. Kadra, to miejsce dla elit piłkarzy, którzy swoim postępowaniem, swoją grą, dowodzą słuszności powołań, które w zamian otrzymują. W ostatnim czasie miałem nieodparte wrażenie, że Polska kadra stała się bardzo dobrze zorganizowanym biurem turystycznym.

Tajlandia, Montreal, Chicago. Zupełnie nie rozumiem zasad panujących w związku. Skoro ich nie rozumiem, znaczy to, że najprawdopodobniej nie ma żadnych. Jak wytłumaczyć fakt rozgrywania meczów za oceanem, w trakcie sezonu? Nie przygotowujemy się do lotów w kosmos, a do Mistrzostw Europy. Zupełnie zbędna i bezmyślna eksploatacja zawodników, tylko po to aby związkowe władze propagowały polską piłkę. Gdyby jeszcze było się czym chwalić.

Kadra pod wodzą Smudy, to całkowity chaos, który w konsekwencji doprowadzi do sportowej tragedii na Euro. Żadna reprezentacja nie stoi w miejscu, z wyjątkiem naszej. Nie posiadamy żadnych argumentów, pozwalających spać przed Euro spokojnie. Brak dyrektora sportowego od początku kadencji Smudy, brak fizjologów, brak koncepcji, brak piłkarzy, brak organizacji. Nie ma niczego, o czym możemy powiedzieć: „Faktycznie przygotowanie fizyczne naszych zawodników, z pewnością będzie na światowym, najwyższym poziomie”. Nie łudźmy się, że „jakoś to będzie”, bo wcale nie będzie.

Mistrzostwa Europy, to 14 wyselekcjonowanych, nieprzypadkowych zespołów, plus 2 gospodarzy, którzy udział niejako mają zapewniony z urzędu. Abstrahuje od tego co dzieje się poza kadrą, a pośrednio dotyczy imprezy (kibice, stadiony itp.). Niewątpliwie ma to jednak niemały wpływ na całość produktu, który adresowany jest przecież właśnie do kibiców.

EURO 2012 - mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie, bilety, maskotki, stadiony, eliminacje

W kadrze do tej pory, za kadencji Smudy przewinęło się mnóstwo graczy. Chyba nie po to zatrudniliśmy trenera Polaka, do tego doświadczonego ligowca aby każdego zawodnika "dotykał z osobna". Średnio zorientowany kibic, jest w stanie wskazać zawodników, którzy powinni znaleźć się w kadrze. I z całym szacunkiem, ale nazwiska takie jak Salamon, Łukasz Mierzejewski, czy Jędrzejczyk nie powalają. Co więcej, umiejętności zawodników na chwilę obecną, z pewnością nie uprawniają nawet do powoływania ich, co dopiero rozgrywania spotkań.

Stać nas na rezygnowanie z Artura Boruca, Michała Żewłakowa, Patryka Małeckiego. Naturalizujemy wynalezionych nagle piłkarzy, którzy sami nie są do końca przekonani, wyczekując na ruch związku wyżej sklasyfikowanego w rankingu FIFA, licząc na grę. Po czasie dochodzą do wniosku, że fajnie byłoby grać w reprezentacji, „jak nie Francja, to w ostateczności niech będzie ta Polska”.

Myślę, że nie tą drogą powinniśmy podążać. Dojdzie do takiej sytuacji, że nie będziemy wiedzieli właściwie kto przegrał lub kto wygrał dla nas mecz. Wszyscy zdają sobie sprawę, że piłkarsko wypadamy bardzo blado na tle wszystkich innych reprezentacji. To są jednak błędy przeszłości, których nie przeskoczymy ani dziś, ani jutro. Struktura szkolenia jest mocno przeterminowana. Dopóki nie ulegnie zmianie, nie mamy co liczyć na jakąkolwiek poprawę.

Najbardziej jednak boli to, że straciliśmy pewną bardzo istotną cechę, która charakteryzowała nas przez lata. Mam na myśli, typową polską zawziętość i waleczność. Ostatni piłkarze prezentujący te wartości, odeszli z kadry, po nieudanych dla nas Mistrzostwach Świata w Korei i Japonii w 2002 roku. Obecnie sami wyrządzamy piłkarzom krzywdę, a konkretnie selekcjoner, powołując młodych zawodników do kadry, po rozegraniu 120 minut w Ekstraklasie.

Zbliżający się turniej, będzie najtrudniejszym ze wszystkich, jakie mieliśmy szanse rozegrać w ostatnim czasie. Kadra uległa kilku transformacjom, nadal nie ma ostatecznego kształtu. Nie wiemy kto jest pierwszym bramkarzem, kto zagra jako stoper, a kto jest prawdziwym snajperem. Dodatkową presję, niesłychanie trudną do zniesienia, nałożą pełni jak zawsze nadziei kibice.

Podsumowując, za nieco ponad rok czeka nas trudny test. Najbardziej przykro z tego względu, że w zasadzie nietrudno przewidzieć w tym przypadku jego ostateczny wynik. Nie oczekuję Mistrzostwa Europy, nie oczekuję nawet zwycięstw. Po turnieju chcę być dumny z tego, że jestem Polakiem, patrząc na walczących od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty piłkarzy, wiedzących dla kogo i o co grają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24