Piłkarze Paragwaju, jak i Urugwajczycy nie mogą być pewni wyjścia z grupy B turnieju w Chile. Opcji jest kilka. Jeśli wygrają piłkarze Paragwaju, to będą mieli sporą szansę na zajęcie pierwszego miejsca w grupie (o ile Argentyna w rozegranym później spotkaniu nie zdeklasuje Jamajczyków). Z kolei jeśli to gracze Oscara Tabareza zdobędą w ostatnim grupowym meczu 3 "oczka", to będą pewni drugiego miejsca w grupie, a Santa Cruz zajmą trzecie miejsce o wszystkim rozstrzygnie bilans bramek.
Już od początku turnieju dobre wrażenie sprawiała drużyna prowadzona przez trenera Ramona Diaza. W pierwszym meczu przegrywając z Argentyną 0:2 pokazała charakter i wprawiła w osłupienie wszystkich zgromadzonych na stadionie fanów Albicelestes, gdy doprowadziła do wyrónania. W drugim nie było jednak tak różowo. Paragwajczycy wygrali głównie dzięki bramkarzowi drużyny Jamajki, który popełnił koszmarny błąd, a Edgar Benitez tylko go wykorzystał. Mimo to nie można odmówić Paragwajczykom serca do walki, bo czy ktokolwiek mógł się spodziewać, że drużyna nie mająca wielkich nazwisk w swoich szeregach zremisuje na starcie grupowych potyczek z Lionelem Messim i jego kolegami z Argentyny?
Urugwaj z kolei rozgrywał swój pierwszy mecz z drugim przeciwnikiem drużyny Guarani, a więc Jamajką. Ekipa Edinsona Cavaniego, podobnie jak Paragwajczycy, wygrała z Reggae Boyz jedną bramką. W drugim meczu takim samym stosunkiem (1:0) przegrali z drużyną Albicelestes. Należy jednak podkreślić, że podopieczni Oscara Tabareza nie byli drużyną piłkarsko gorszą - w drugiej połowie Abel Hernandez, jak i Rolan mieli fenomenalne sytuacje do strzelenia bramek, jednak brakowało szczęścia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?