Warszawa da się lubić

Piotr Jasiński
"Tu szczęście można znaleźć, tu serce można zgubić..." tak oto śpiewał Stasiek Wielanek... Swoją drogą ciekawe, czy sam wierzył w przekaz tego utworu? Słowa piosenki napisał bowiem Bronisław Brok, a muzykę Jerzy Wasowski. W sumie to nieistotne... Śpiewał ładnie i tego się trzymajmy! Historia zatoczyła jednak koło... No może nie koło, ale obrót o 320 stopni!

Rzekomo utalentowany hiszpański maestro - Jose Maria Bakero - przybył do Polski, gdzie ściągnął go lokalny mecenas sztuki - Józef Wojciechowski. Nikt za wiele o Latynosie nie wiedział, jednakże hojny "opiekun" na rundę wiosenną sezonu 09/10 kupił adeptowi piękne pianino, na które z zazdrością patrzyła większość pozostałych artystów Ekstrakalsy. Okazało się, że rzeczywiście grać potrafi - może nie wybitnie - ale potrafi. Został więc w domu hojnego Józefa, zaślepionego radością, że jego podopieczny utrzymał miejsce w muzycznej elicie kraju... Na tym nie koniec! Nadeszło upalne lato. W młodym Jose przebudziła się przepełniona gorącym temperamentem hiszpańska dusza i zapragnął on wracać do ojczyzny. Wojciechowski szybko wybił mu to z głowy i na pocieszenie całkiem nieźle funkcjonujące nadal pianino wymienił na piękny fortepian! Zatrudnił także niejakiego Pawła Janasa - nauczyciela, który miał koordynować pracę Bakero. Nieżyczliwi powiadają, że to Janas pisał nuty dla Bakero. Ile w tym prawdy? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, bo sam Paweł milczy jak grób. W każdym bądź razie Jose nie sprostał zadaniu gry na fortepianie i musiał pospiesznie wracać do kraju, gdyż cierpliwość Józefa Wojciechowskiego dobiegła końca. Jaki płynie z tego morał? Ano taki, że Hiszpan zamiast od razu dosiadać się do pianina (nie mówiąc już o fortepianie), powinien wpierw nauczyć się grać chociażby na cymbałkach...

Teraz fortepian odziedziczył Janas. Czy ma pojęcie o muzyce? O tym przekonamy się już w najbliższy weekend...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24