Widzew szykuje wzmocnienia. Nowi piłkarze mają być już za miesiąc

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
Wojciech Stawowy chce skompletować kadrę Widzewa do 6 stycznia
Wojciech Stawowy chce skompletować kadrę Widzewa do 6 stycznia Łukasz Kasprzak
Władze Widzewa zapowiadają wzmocnienia przed rundą wiosenną. Formalności transferowe mają być załatwione do pierwszych zajęć.

- Do 17 grudnia zrobię wstępną selekcję wśród piłkarzy, którzy są już w Widzewie. W tym samym czasie będziemy dogrywać wzmocnienia, bo 6 stycznia chcę zacząć już normalną pracę, a nie testować zawodników - mówi trener Widzewa Wojciech Stawowy. Wiadomo, że wzmocnień będzie sporo, chociaż Stawowy podkreśla, że rewolucji w zespole nie będzie. Choć Widzew jesienią zdobył zaledwie 9 punktów, trener i jego asystent Krzysztof Przytuła podkreślają, że w Widzewie jest sporo utalentowanych i dobrych zawodników. Bez wątpienia jednak każda z formacji wymaga wzmocnień. W ostatnim czasie pojawiły się dwa nazwiska byłych widzewiaków - Tomasza Lisowskiego i Sebastiana Zalepy - którzy mieliby znów grać w łódzkim klubie.

Obaj jednak już ogłosili, że nie interesuje ich gra w Widzewie. - Mamy naprawdę długą listę piłkarzy, którymi się interesujemy. I są na niej naprawdę dobrzy gracze - dodaje Stawowy, który dla wielu piłkarzy może być zachętą do przyjścia do Widzewa. Nieoficjalnie mówi się, że piłkarzem Widzewa mógłby zostać Marcin Burkhardt. Nie da się ukryć, że łódzki zespół potrzebuje reżysera gry. Burkhardt, niegdyś uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych polskich piłkarzy, dziś występuje w bułgarskim klubie Czerno More Warna, ale słychać, że chciałby wrócić do Polski.

Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24