Dawid Kostecki walczy o życie. Chciał się zabić? [AKTUALIZACJA]
W drużynie Wisły Kraków panuje pełna mobilizacja przed niedzielnymi derbami. - Cracovia jest w tabeli przed nami, ale my też dobrze gramy w piłkę i nie widzę innej opcji jak nasze zwycięstwo w derbach - podkreśla Łukasz Burliga. Kapitan „Białej Gwiazdy” Arkadiusz Głowacki przyznaje jednak, że wiślaków czeka ciężkie zadanie.
Dużo pracy, dużo mobilizacji
- Przed nami mecz derbowy i przed nim dużo pracy, dużo mobilizacji. Ten tydzień tak będzie wyglądał - mówi Głowacki. Przyznaje, że Cracovia ma bardzo ciekawą drużynę, która potrafi grać bardzo dobrą piłkę, w krakowskim stylu jaką jej kibice chcieliby oglądać. - Ale Cracovia miewa też słabsze momenty. Szczerze, nie spodziewam się jednak aby w meczu z nami piłkarze Cracovii mieli słabszy moment, zabrakło im koncentracji. Wiadomo, to są derby, trzeba się więc spodziewać Cracovii najmocniejszej - dodaje kapitan Wisły. Nie zamierza wdawać się w rozważania, czy na powodzenie w derbach potrzebna jest dużo wyższa forma niż ta zaprezentowana w zremisowanym 1:1 meczu z ostatnim w tabeli Górnikiem Zabrze.
Trzy mecze prawdy
- Każdy mecz układa się inaczej. Czasem po słabym spotkaniu wygrywamy, a innym razem gramy dobrze i nie udaje się wywalczyć kompletu punktów. Mamy cały tydzień na to, żeby przećwiczyć pewne schematy - komentuje Głowacki. - W meczu z Górnikiem w pierwszych minutach mieliśmy przewagę, kilka sytuacji, które mogły zamknąć ten mecz - analizuje kapitan Wisły. - Ale piłka to tak przewrotny sport, że najczęściej to co powinno się dziać, to się nie dzieje, a w dalszej części spotkania sytuacja się odwraca. Tak też było w meczu z Górnikiem - dodaje „Głowa”.
Przyznaje, że po spotkaniu w Zabrzu było niezadowolenie, ale to mija po kilku dniach, bo trzeba się skoncentrować na kolejnych zadaniach. - Staramy się mieć swój styl, prowadzić swoją grę. Być może ten remis z Górnikiem, to dla nas sygnał, że jeszcze nie wszystko robimy dobrze. Przyda się trochę pokory przed tak ważnym meczem jak derby, a właściwie trzema meczami - zwraca uwagę Głowacki.
Ma na myśli to, że po niedzielnych derbach, w środę Wisłę czeka wyjazdowe spotkanie z Lechem w Poznaniu, a później w kolejną niedzielę zagra u siebie z Legią Warszawa. To więc będą dla krakowskiego zespołu trzy mecze prawdy. W dobrą grę w spotkaniu z Cracovią wierzy bramkarz wiślaków Radosław Cierzniak. - Wiadomo jakimi prawami rządzą się derby. Nie ma co ich porównywać do innych meczów. Mamy dużo dni, aby się zregenerować i dobrze przygotować do tego spotkania - mówi Cierzniak. Jego zdaniem wiślaków z rytmu wybijają przerwy na mecze reprezentacji, kiedy zespół trenuje bez kadrowiczów. Tak było przed spotkaniem z Górnikiem. - Bardzo ważny jest rytm meczowy - zaznacza Cierzniak. Arkadiusz Głowacki podkreśla: - Musimy wierzyć, że w końcu zagramy na miarę swoich oczekiwań i kibiców.
Wisła i Cracovia ostro trenują
We wczorajszych zajęciach w ośrodku treningowym w Myślenicach nie wziął udziału Łukasz Burliga. Przypomnijmy, że „Bury” nabawił się urazu mięśnia przywodziciela w czasie piątkowego meczu z Górnikiem w Zabrzu. Burliga nie dotrwał wtedy nawet do końca spotkania. Boisko opuścił już w przerwie. Teraz okazuje się jednak, że uraz nie jest na tyle poważny, żeby Burliga nie zagrał w derbach. Wczoraj co prawda poddawany był jedynie zabiegom rehabilitacyjnym, ale najpóźniej w czwartek (środę piłkarze Wisły mają wolną) powinien rozpocząć treningi z zespołem. Z drużyną trenował natomiast już Wilde-Donald Guerrier, który wrócił już z meczów reprezentacji Haiti i pogrzebu ojca. Haitańczyk opuścił tylko mecz z Górnikiem, w którym i tak nie mógłby zagrać ze względu na kartki. Na derby będzie już jednak gotowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?