Linia pomocy istniała tylko na papierze, bo na ogół zawodnicy tej formacji, zamiast cierpliwie rozgrywać piłkę, być w jej posiadaniu, mogli tylko obserwować, jak futbolówka przelatuje nad ich głowami. Biegali, ale nie grali.
Od kilku spotkań obserwacja gry Arki już "nie boli". Widać, że proporcje w grze poszczególnych formacji zostały właściwie rozłożone. Zespół, co można było przewidzieć, coraz lepiej się rozumie na boisku. I wreszcie gra w piłkę. Poziom zaprezentowany przez żółto-niebieskich w pierwszej połowie sobotniego meczu z Polonią Bytom pozwala na dalszy optymizm.
Myślę, że sam trener Petr Nemec potrzebował czasu, aby trochę w Gdyni dojrzeć. Potrzebował czasu, aby poskładać i wydobyć ze swoich zawodników to co w nich najlepsze. Przede wszystkim jednak doszli do Arki dwaj doświadczenie zawodnicy: Petr Benat i Tomasz Jarzębowski. To oni na obecną grę gdynian mają największy pozytywny wpływ.
Arka zdobyła komplet 12 punktów w czterech ostatnich meczach. W tym roku pozostały jej do rozegrania także cztery mecze. Ma dobrą pozycję wyjściową, aby gonić ligową czołówkę i trudnych rywali przed sobą. Najpierw wyjazdy, kolejno do Pogoni Szczecin, Warty Poznań i Piasta Gliwice, a później do Gdyni przyjedzie Sandecja Nowy Sącz. To będzie egzamin z futbolowej dojrzałości Arki i odpowiedź na pytanie, czy ma ona szanse na awans do ekstraklasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?